gospodarka

Dochód: czy to wszystko dla mnie, czy powinienem się podzielić?

Dochód: czy to wszystko dla mnie, czy powinienem się podzielić?
Dochód: czy to wszystko dla mnie, czy powinienem się podzielić?
Anonim

W dzisiejszych czasach koncepcja rentowności jest ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. A jeśli wcześniej dochód był koncepcją czysto przedsiębiorczą, teraz wszyscy jesteśmy z nim w jakiś sposób związani.

W rzeczywistości dochód jest sumą wpływów pieniężnych lub aktywów materialnych określonego podmiotu (osób fizycznych, prawnych lub państwa jako całości) przez określony czas, co jest wynikiem wszelkich działań dozwolonych przez prawo.

Image

Ponadto istnieje taki termin, jak dochód netto. Tutaj jest wiele opinii i opinii dotyczących interpretacji tego pojęcia. Dość często dochód netto definiuje się jako przychód, biorąc pod uwagę odjęcie od niego wszystkich wydatków. Ale w tym przypadku będzie to już zysk.

W rzeczywistości wskaźnik ten jest często mylony z dochodami, ale w praktyce są to różne koncepcje, a zysk jest tylko końcowym wynikiem przedsiębiorstwa. Oblicza się go jako dochód, od którego odejmowane są wszystkie wydatki i obowiązkowe płatności. W tym przypadku mamy na myśli zysk netto.

Czym zatem jest dochód netto? Są to wszystkie dochody pieniężne lub rzeczowe, z wyjątkiem niektórych obowiązkowych płatności (podatek od wartości dodanej, podatek akcyzowy), a także inne odliczenia od dochodu. Tę sekwencję obliczeń można zobaczyć w sprawozdaniu z wyników finansowych. Ale gdzie, jeśli nie, szukać odpowiedzi na pytanie o generowanie przychodów i zysków?

Rozważ te pojęcia jako przykład.

Image

Powiedzmy, że firma sprzedała towary w kwocie X, która będzie stanowić jej dochód. To jest pierwsza kategoria. Gdy firma odliczy podatek VAT od tej kwoty, otrzymamy Y, czyli dochód netto. Ale kiedy odejmiemy koszt własny (to, nawiasem mówiąc, będzie to zysk brutto), defraudację siły roboczej, dostawy, transportu, utrzymania personelu administracyjnego, amortyzacji, podatku dochodowego i innych kosztów, uzyskamy zysk netto. W rzeczywistości jest to kwota środków, które można zbyć i od których nie trzeba nic odliczać. Ale jeśli odpady przekroczą dochód - będzie to strata.

Taki algorytm dotyczy rachunkowości finansowej. W systemie podatkowym wszystko wygląda trochę inaczej. Ze względu na fakt, że w nim przychodem jest jakikolwiek przepływ środków pieniężnych na konto, aw systemie rachunkowości finansowej - od pierwszego zdarzenia. Oznacza to, że jeśli towary zostaną wysłane, wówczas ich wartość sprzedaży jest wyświetlana jako przychód uzyskany, nawet jeśli kupujący nie zapłacił jeszcze za zamówienie. A jeśli przedpłata za towary została dokonana na konto firmy, ale ta ostatnia nie została jeszcze wysłana, wówczas datę transferu środków będzie uważana za dochód.

Image

Jeśli mówimy o osobach fizycznych, a mianowicie o osobach niebędących przedsiębiorcami, dochód stanowi sumę wszystkich wpływów pieniężnych (wynagrodzenie, dodatkowe prace w niepełnym wymiarze godzin, prezenty itp.). Jeśli odejmiemy od tej kwoty odliczenia w formie podatków i funduszy społecznych, uzyskamy dochód netto. A kiedy odejmiemy koszt żywności, transportu, odzieży itp. Od tego wskaźnika, wówczas pozostanie (jeśli masz szczęście) zysk, który można odroczyć w celu uzyskania dodatkowego dochodu w formie odsetek.