filozofia

Elena Blavatsky: The Secret Doctrine. Czy był jakiś sekret?

Elena Blavatsky: The Secret Doctrine. Czy był jakiś sekret?
Elena Blavatsky: The Secret Doctrine. Czy był jakiś sekret?
Anonim

Pod koniec XX wieku nasz kraj przeżył szereg kryzysów, z których każdy można bezpiecznie nazwać systemowym. Przewroty gospodarcze, upadek jednego państwa, ponowna ocena faktów historycznych, zmiana nastawienia do życia religijnego - to tylko niekompletna lista wydarzeń, jak lawina, która spadła na głowy byłych sowietów, którzy są przyzwyczajeni do życia skromnego, ale konsekwentnego.

Image

Byli ateiści są na rozdrożu. Mogliby zachować niewiarę lub wybierać między wieloma wiarami. Modne słowo „ezoteryzm” przyciągało obcym brzmieniem, odczuwało coś nowoczesnego, postępowego i przeciwnego przestarzałemu, w opinii wielu zdezorientowanych obywateli, standardów moralnych i etycznych - zarówno komunistycznych, jak i religijnych.

Na półkach z książkami pojawiły się prace Heleny Roerich, a Bławatski przylegał do niej. Tajna doktryna na krótki czas stała się bestsellerem. Mimo wszystko wszystko dostępne tylko oświeconym jest tak atrakcyjne, a oto książka wszystkich książek, synteza wszystkich religii i nauki.

Jednak większość z tych, którzy zdecydowali się zapłacić znaczną kwotę za ciężki trzytomowy tom, ogarnęło złożone uczucie składające się ze zszokowanego rozczarowania i nudy. Elena Bławatska pisała ciężko. Tajna doktryna jest przedstawiona w sposób niezrozumiały dla szerokiego kręgu czytelników. Z drugiej strony naukowcy byli całkowicie znudzeni. Zunifikowana i absolutna rzeczywistość jest wciąż jakoś znajoma, w której wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do życia przez wiele dziesięcioleci. Ale „rootless root” to już za dużo. Reinkarnacja, obecność super duszy i inne cechy buddyzmu nie mogą być nazwane osobistym wynalazkiem autora.

Image

Nie wymyślił tego Bławacki. Tajemna doktryna jest jednak pełna tych pojęć. Praca w ogóle nie ma nic wspólnego z nauką; opiera się na fakcie, że istnieją pewne źródła wiedzy, do których przyłączył się niezwykły pisarz, podczas gdy inni zostali zobowiązani do pójścia do tej komnaty.

Tajemnicza fleur, która za życia była otoczona przez Bławatskiego. Tajna doktryna niezliczonych światów znikających, a po ponownym pojawieniu się i innych cyklach wszechświata, głosiła rolę innego uniwersalnego prawa, które opisuje wszystko i wszystko. Problem polegał na całkowitym braku zastosowania tej złożonej koncepcji do rozwiązania wszelkich problemów praktycznych. Sama pisarka w latach fascynacji spirytyzmem próbowała przewidzieć, ale oczywiście bezskutecznie. Od medium wymagają krótkoterminowych prognoz, które są łatwe do zweryfikowania. Potem przeszła na okresy znacznie odległe w czasie. Dzisiaj, sto dwadzieścia pięć lat po opublikowaniu trzech tomów, można założyć, że jego proroctwa się nie spełniły lub zostały wykonane w wyjątkowo niejasnej formie, a niektóre fakty historyczne pozwalają „przyciągnąć”

Image

po pewnym dopasowaniu.

Dlaczego więc Bławatski nie jest zapomniany? Tajemna doktryna, której podsumowanie jest praktycznie niemożliwe do wyjaśnienia, a czytanie całej trzytomowej książki rzadko ma wystarczającą cierpliwość, z powodzeniem zajęło miejsce na półkach regałów z książkami ludzi twierdzących, że należą do elity intelektualnej społeczeństwa. Ta książka pełni przede wszystkim funkcję dekoracyjną. Ale czasami cytaty z niego są nadal używane. Czasami starają się „poprawić” prawosławie, czyniąc go „bardziej tolerancyjnym” i „wygodniejszym”.

Ponieważ nie ma wystarczającej liczby uzasadnionych i uzasadnionych argumentów za działaniami reformatorskimi, stosowana jest ta sama „ezoteryczna metoda” stosowana przez Bławatskiego. Tajna doktryna pozostaje tajemnicą, przynajmniej zewnętrznie. Inną rzeczą jest to, że czasami główny sekret tkwi właśnie w jego braku.