polityka

„Iblis State” (IG): rozdział. Bojownicy IG. Stan Iblis to

Spisu treści:

„Iblis State” (IG): rozdział. Bojownicy IG. Stan Iblis to
„Iblis State” (IG): rozdział. Bojownicy IG. Stan Iblis to
Anonim

Dziś państwo Iblis jest organizacją przestępczą, której działalność jest zakazana przez kilka krajów europejskich. Trudno wyrazić słowami, jak niebezpieczne są idee przedstawione przez tę społeczność muzułmańską. Ale o wiele bardziej przerażające jest to, co jej współpracownicy są gotowi zrobić, aby osiągnąć swoje cele.

Dowiedzmy się zatem, co to jest „stan Iblis”? Jak powstało? I dlaczego jest tak niebezpieczny dla współczesnego społeczeństwa?

Image

Pomysł kalifatu

Na początek, zgodnie z prawami zapisanymi w Koranie, tylko jedna osoba powinna rządzić wszystkimi żywymi istotami na ziemi - Kalifem. To on jest gubernatorem Allaha i nie należy wątpić w jego rozkazy.

Niestety ostatni kalifat został zniesiony w 1924 r., Po czym społeczność muzułmańska zaczęła żyć bez wspólnego przywódcy. Ale nie wszyscy się z tym zgodzili. Następnie zaczęli pojawiać się ci, którzy chcieli ożywić stare tradycje.

„Iblis State”: historia zdarzeń

A na początku XXI wieku w świecie islamskim pojawia się organizacja terrorystyczna, która chce stworzyć nową potęgę. Początkowo grupa ta nosiła nazwę ISIS (Islamskie Państwo Iraku i Lewantu), ale potem zdecydowały się usunąć dwie ostatnie litery, aby uogólnić spektrum swoich działań.

Po prostu nie wszyscy w muzułmanach byli zadowoleni, że terroryści nazywają siebie „Państwem Islamskim”, rzucając cień na całą religię. Dlatego organizacja przestępcza zostaje przemianowana na „państwo Iblis”.

Nawiasem mówiąc, według Koranu Iblis jest starożytnym aniołem, który był nieposłuszny Bogu i nie klęczał przed Adamem. Jest rodzajem chrześcijańskiego Lucyfera, choć ma pewien orientalny smak.

Image

Pojawienie się nowego kalifatu

Zatem stan Iblis jest organizacją, która chce ożywić kalifat. Mówiąc ściślej, ogłosiła już jego pojawienie się. Ale jak dotąd żaden cywilizowany kraj go nie rozpoznał. W końcu stany nie mogą się tak po prostu narodzić, czyjąś wolą lub porządkiem.

Jednak opinia cywilizowanego świata nie podnieca IS. Dlatego każdego dnia ta organizacja rekrutuje coraz więcej nowych członków w swoich szeregach. I należy powiedzieć, że taki wzrost liczby „stanu Iblisa” budzi w nas ostrożność, zwłaszcza biorąc pod uwagę radykalną postawę zwolenników.

Przerażające prawa nowego państwa

Należy zauważyć, że ludzie nie boją się samego pomysłu nowego kalifa, ale co nastąpi. W końcu IS chce ożywić stare prawa islamu, które, delikatnie mówiąc, są niehumanitarne.

Na przykład bluźnierstwo polega na publicznej śmierci, a także na wyrzeczeniu się wiary. Każdy, kto nie należy do islamu, musi stać się ludźmi drugiej kategorii i uiścić opłatę dla kalifa. Co więcej, niewolnictwo powróci z piasków czasu, chociaż ludzie szukają jego zakazu od setek lat.

Image