natura

Tsunami w Japonii: przyczyny, konsekwencje, ofiary

Spisu treści:

Tsunami w Japonii: przyczyny, konsekwencje, ofiary
Tsunami w Japonii: przyczyny, konsekwencje, ofiary
Anonim

Bardzo często historia pokazuje nam, jak bezradny jest człowiek, jeśli chodzi o klęski żywiołowe. Niestety wielu katastrof nie da się przewidzieć. Tak właśnie stało się z tsunami w Japonii, które pochłonęło tysiące istnień ludzkich w 2011 roku.

Kraina niebezpieczeństw

Na samym skraju Azji Wschodniej znajduje się mały kraj wyspiarski. Jego terytorium składa się z ponad 6000 górskich i wulkanicznych wysp. Wszystkie lądy leżą w systemie wulkanicznego pierścienia ognia Pacyfiku. To z tej strony występuje wiele trzęsień ziemi. Naukowcy ustalili, że 10% kataklizmów na świecie wiąże się z tym zjawiskiem, które ma miejsce u wybrzeży Japonii.

Image

Każdego dnia kraj cierpi z powodu wstrząsów. Ogólnie rzecz biorąc, w ciągu roku ta ziemia może przenosić około 1500 trafień. Większość z nich jest bezpieczna, ponieważ wahają się od 4 do 6 punktów w skali Richtera. Zazwyczaj fale nie szkodzą domom i wieżowcom, podczas gdy masywne i wysokie ściany mogą tylko nieznacznie kołysać się. Oceny krytyczne dla tego kraju pochodzą z 7 punktów i więcej. Podczas tsunami w Japonii w 2011 r. Zarejestrowano wielkość fal sejsmicznych o sile 9.

Strony historii

Obecnie w stanie jest około 110 wulkanów. Działania niektórych z nich od czasu do czasu prowadzą do tragedii. Na przykład w 1896 r. Trzęsienie ziemi, którego wskaźnik siły osiągnął 7, 2 punktu, spowodowało tsunami. Wysokość fal wynosiła wówczas 38 metrów. Element pochłonął 22 000 istnień ludzkich. Nie była to jednak najgorsza katastrofa.

We wrześniu 1923 r. Miało miejsce trzęsienie ziemi w Wielkim Kanto, nazwane tak od regionu, który najbardziej ucierpiał. Następnie zmarło ponad 170 000 osób.

W 1995 r. Kraj ponownie ucierpiał. Tym razem epicentrum było miastem Kobe. Ciosy następnie wahały się w granicach 7, 3 punktu. Katastrofa pochłonęła 6500 ofiar.

Ale najgorszy kataklizm miał miejsce w państwie w marcu 2011 r. Złożoność klęski żywiołowej polegała na tym, że tym razem drżeniom towarzyszyły wysokie fale. Tsunami w Japonii ma nieobliczalne straty. Dziesiątki tysięcy ludzi zmarło, setki tysięcy pozostały bez domów i mieszkań.

Image

Naturalne procesy

Przyczyną katastrofy było zderzenie dwóch płyt - Pacyfiku i Ochocka. Jest na drugiej wyspie stanu. Podczas ruchu warstw litosfery bardziej masywna i cięższa część oceanu tonie pod stałym lądem. Z powodu przemieszczenia tych obszarów dochodzi do wstrząsów, które prowadzą do trzęsień ziemi. Co więcej, ich siła jest znacznie wyższa niż podczas erupcji wulkanu.

Nie można dokładnie przewidzieć tego procesu. Ponadto kraj nie spodziewał się uderzeń z siłą 8–8, 5 punktu.

Ze względu na ciągłe niebezpieczeństwo w Japonii działają najlepsi sejsmolodzy i geofizyk na świecie. Ich laboratoria są wyposażone w nowoczesny sprzęt. I chociaż profesjonaliści nie są w stanie przewidzieć niebezpieczeństwa na długo przed rozpoczęciem silnych wstrząsów, to w ich mocy jest ostrzeżenie ludzi przed problemami.

Już 9 marca 2011 r. Rozpoczęło się niewielkie trzęsienie ziemi. Tsunami przy takich wstrząsach było niemożliwe. Urządzenia zarejestrowały kilka uderzeń od 6 do 7 punktów.

Image

Ostrzeżenie o niebezpieczeństwie

Według ekspertów usterka tablic powstała 373 km od Tokio. Na minutę przed rozpoczęciem kataklizmu na wyspie wyposażenie sejsmologów zarejestrowało niebezpieczeństwo, a dane na ten temat zostały pilnie przesłane do wszystkich kanałów telewizyjnych. W ten sposób uratowano wiele istnień ludzkich. Ale fale uderzeniowe poruszały się z prędkością 4 km / s, więc po półtorej godzinie trzęsienie ziemi nawiedziło kraj.

Siła nacisku wynosiła 9, 0 punktów. Stało się to 11 marca o 14:46. Następnie powtarzane uderzenia poszły z niższymi wskaźnikami siły. W sumie w całym kraju było ponad 400 wstrząsów wtórnych, z 4, 5 do 7, 4 punktów.

Rozpad podziemnych płyt spowodował tsunami w Japonii. Należy zauważyć, że fale rozprzestrzeniły się na cały świat. Nawet kraje nadbrzeżne obu Ameryk otrzymały ostrzeżenia.

Image

Praca profesjonalistów

Po powstaniu pierwszych uskoków skorupy ziemskiej meteorolodzy zaczęli informować ludzi o niebezpieczeństwie. Poziom lęku był bardzo poważny.

Eksperci zauważyli, że wysokość fali osiągnie co najmniej 3 metry. Ale ściana wody w różnych nadmorskich miastach miała różne wysokości. Warto zauważyć, że tylko w Chile, które znajduje się w odległości 17 000 km od Japonii, fale szalały nawet do 2 metrów wysokości.

Trzęsienie ziemi miało miejsce 70 kilometrów od najbliższego punktu lądu. W konsekwencji ucierpiały obszary znajdujące się w pobliżu epicentrum wydarzenia. Dotarcie do niektórych nadmorskich części kraju zajęło 10–30 minut.

Japończycy odczuli uderzenia na ziemię już 14:46. I już o 15:12 po południu fala o wysokości około 7 metrów dotarła do miasta Kamaisy. Ponadto woda rozbiła osady, w zależności od ich położenia geograficznego. Największa fala tsunami miała miejsce w regionie Miyako. Tam wysokość wynosiła od 4 do 40 metrów. Kataklizm został również poważnie uszkodzony przez miasto.

Bezwzględna woda

Element praktycznie nie opuścił rannych. Ci, którzy nie mieli czasu na ukrycie się od kłopotów, natychmiast zmarli w wirach. Ściana porwała po drodze samochody, słupy, drzewa i domy. Ludzie, którzy nie wydostali się z pułapki i nie dotarli do bezpiecznego miejsca, umierali wśród ogromnych gruzów.

Z powodu tsunami w Japonii zniszczono około 530 km² powierzchni zabudowanej. Stosy gruzu pozostały na ziemi, gdzie kiedyś były domy, sklepy i drogi. Woda zmyła wszystko oprócz fundamentów.

Według najnowszych danych liczba ofiar wynosi około 16 000. Kolejne 2 500 osób nadal zginęło. Pół miliona dusz pozostało bez schronienia. Prace poszukiwawcze trwały długo. Natychmiast utworzono oddziały ochotników, nastąpiła mobilizacja żołnierzy i Gwardia Narodowa rozpoczęła pracę. Przypadki grabieży były rzadkie, a odważni ludzie sami zatrzymywali przestępców.

Image

Pomimo faktu, że poszukiwania trwały przez długi czas, wielu nie zostało uratowanych. Konsekwencje tsunami były straszne.

Obliczanie strat

Kataklizm dotkliwie dotknął japońską gospodarkę. Według naukowców, ostatni raz tak silny cios pod względem finansowym, kraj otrzymał dopiero podczas II wojny światowej. Zniszczono setki tam. Dopiero po ich naprawie miasta nadbrzeżne znów będą mogły się odbudować. Niektóre wioski zostały całkowicie zmyte wodą. Należy zauważyć, że przyczyną śmierci 95% ludzi nie były drżenia, a mianowicie wysokie fale.

Z powodu silnych trzęsień ziemi wiele pożarów miało miejsce w fabrykach. Wypadek miał miejsce w elektrowni jądrowej Fukushima-1, a znaczna dawka promieniowania została uwolniona do atmosfery.

Generalnie konsekwencje tsunami i trzęsienia ziemi kosztowały kraj 300 miliardów dolarów. Ponadto największe zakłady przestały działać.

Inne stany pomagały walczyć z kłopotami. Korea Południowa jako pierwsza wysłała oddział ratowników, którzy rozpoczęli operację poszukiwawczą.

Po wydarzeniach z marca sejsmolodzy zauważyli, że liczba drobnych trzęsień ziemi na archipelagu japońskim znacznie wzrosła.

Image