Aktorka Jennifer Aniston była kiedyś żoną Justina Therouxa. Niestety ich związek zakończył się kilka lat temu. W 2017 roku para uciekła i oficjalnie złożyła wniosek o rozwód. Jennifer ma teraz 50 lat. Kobieta nie wygląda na załamaną. I szczerze wierzy, że upadek jej małżeństwa nie jest powodem do prawdziwej udręki.
Żyj dla siebie
Gwiazda Jennifer poznała Justina w 2015 roku, ale w 2018 roku stało się znane, że para się rozpadła. Faceci przyznali, że zerwali rok temu, ale trzymali te informacje w tajemnicy, aby uniknąć rozgłosu i potępienia.
Minęło trochę czasu, a Aniston jest nadal sam. Podczas show SiriusXM Howard Stern zastanawiał się, czy kobieta planuje ponownie nawiązać związek. Gwiazda odpowiedziała, że bez nich czuje się świetnie. Teraz ma czas dla siebie i swojej kariery. A co najważniejsze, czuje się całkowicie wolna. To jest prawdziwe szczęście.
Jak w sklepie ze słodyczami: dziewczyna pokazała swoją sypialnię z cukierkamiMąż wymyślił, jak ożywić dawne uczucia u żony: metodę zaproponowano w urzędzie stanu cywilnego
Wenecja, Las Vegas i inne najgorsze miejsca na „złamane serca”
Howard zaoferował komuś przedstawienie Jennifer, ale kobieta zdecydowanie odmówiła, mówiąc, że nie znosi takich znajomych. Teraz zagrała w serialu „Morning Show” i przygotowuje się do nowego sezonu. A relacje z kimś na tym etapie życia nie są dla niej interesujące.