gwiazdy

Rolf Mengele - syn niemieckiego potwora

Spisu treści:

Rolf Mengele - syn niemieckiego potwora
Rolf Mengele - syn niemieckiego potwora
Anonim

Jak to jest żyć jako krewny najbardziej znienawidzonej osoby na świecie? Odpowiedzią na to pytanie może być Rolf Mengele, syn najbardziej okrutnego sadysty w historii II wojny światowej, człowiek nazywany przez Josefa Mengele „Doktorem Śmierci”.

Rodzice nie wybierają. Napisano wiele prac o okrucieństwach Josepha Mengele. To niemiecki lekarz, który pracował w Auschwitz. Jego imię od dawna jest znanym imieniem sadystów i potworów. Od wyliczenia jego okrucieństw włosy stały się skończone.

Rozcinał żywe dzieci, zszywał bliźniaki, sterylizował olbrzymimi dawkami promieniowania od Żydów i Cyganów, próbował zmieniać kolor oczu, kapiąc kwaśnymi lekami na ucznia eksperymentalnych ludzi.

A to tylko niewielka część okrucieństw tego sadysty. Wydaje się, że wszystko, co ludzkie, jest mu obce. Ale jednocześnie, oprócz roli sadysty i fanatyka, miał także rolę męża i ojca. I chociaż trudno to sobie wyobrazić jako takie, fakt pozostaje.

Image

Joseph Mengele słynął ze słodkiego uśmiechu i uprzejmości. Nie wiedząc, co robi ten człowiek, można go nawet uznać za czarującego. Więźniowie przypomnieli sobie jednak jego zimne, pozbawione wyrazu oczy.

Ale mało młoda Fraulein była tak spostrzegawcza. W 1939 roku ożenił się z Irene Schönbein. Pięć lat później urodził się ich syn Rolf - chłopiec, w którego edukacji Mengele nie wziął udziału. To małżeństwo było pierwsze, ale nie jedyne dla Józefa. W 1958 r. Już w Brazylii rozwiódł się z Ireną i ponownie ożenił się z wdową po swoim bracie.

Rolf urodził się 16 marca 1944 r., Tego samego dnia co jego dziki ojciec. Matka, Irena Schönbein, powiedziała swojemu synowi, że jego tata zmarł w Rosji. Mały Rolf był otoczony przez wielu rówieśników, których wielu krewnych zmarło podczas II wojny światowej, więc dla chłopca nie było nic zaskakującego

Image

Tajemniczy wujek Fritz: pierwsze spotkanie z ojcem

Kiedy dziecko miało 12 lat, krewni przywieźli go do Alp Szwajcarskich i tam został przedstawiony nieznanemu na zewnątrz człowiekowi średniego wzrostu, z rozszczepem między zębami. Rolfowi powiedziano, że to wujek Fritz. Chłopiec nie przywiązywał dużej wagi do tej znajomości.

Image

Kiedy Rolf Mengele świętował swoje szesnaste urodziny, krewni zdecydowali - facet jest już dorosły, gotowy na prawdę. Właśnie wtedy poznał straszliwą tajemnicę swojej rodziny. Tajemniczy wujek Fritz okazał się jego ojcem. I nie tylko, ale przez samego „anioła śmierci”, którego szuka cała izraelska inteligencja. Później Rolf przypomniał sobie, że wiadomość, że jego ojciec był tym samym lekarzem z Auschwitz, mocno go uderzyła. Nastolatek poczuł się zniesmaczony. Następnie powiedział do swojej matki: „Chciałbym innego ojca”.

Bez skruchy naziści: drugie spotkanie

Joseph Mengele i Rolf spotkali się ponownie w życiu. Drugim inicjatorem spotkania był syn. Matka umarła, ale dusza wymagała odpowiedzi na pytania. I postanowił osobiście zapytać ich ojca.

Należy zauważyć, że według samego Rolfa zarówno on, jak i jego rodzina utrzymywali relacje z tym zbiegłym nazistowskim przestępcą. Otrzymał wszelką możliwą pomoc, jeśli musiał się ukryć przed izraelskimi lub niemieckimi służbami wywiadowczymi.

„Był moim ojcem i członkiem naszej rodziny”, wyjaśnia Rolf, „nie mogłem mu tego przekazać. Nawet nie zastanawiałem się nad taką szansą. To byłaby zdrada naszej rodziny”.

Rolf postanowił zobaczyć się z ojcem, który w tym czasie miał już 65 lat. Czego oczekiwał od tego spotkania? Niestety, on sam nie mógł odpowiedzieć na to pytanie. Do rozmowy syn Josepha Mengele przeleciał nad oceanem, pokonując setki tysięcy kilometrów - z Niemiec do Brazylii.

Image

Jakie pytania chciał zadać ojcu? Dlaczego Dlaczego Czy on żałuje? Co skłoniło go do zrobienia tego wszystkiego? Czy nie marzy o tych, których okrutnie zamordował?

Rolf Mengele nie otrzymał odpowiedzi na swoje pytania. Na oceanie widział całkowicie skruszonego nazistę, całkiem zadowolonego z życia. „Osobiście nikomu nie wyrządziłem krzywdy” - mój ojciec nie żartował, naprawdę tak myślał. Do końca swoich dni Józef był oddany ideologii nazistowskiej. Żydzi nie byli dla niego ludźmi w pełnym tego słowa znaczeniu. Właśnie tę nieludzką, dziką moralność starał się przekazać swojemu synowi. Według niego, Żydzi nie są jak reszta ludzkości, mają coś nienormalnego, niebezpiecznego, musieli zostać zniszczeni. Ale wszystko poszło na marne. Syn nie mógł dzielić się poglądami swojego faszystowskiego ojca, jego światopogląd był przerażający. Cokolwiek Rolf Mengele miał na myśli podczas lotu na to spotkanie, nie widział wyrzutów sumienia w oczach ojca.

To była ich ostatnia rozmowa. Dwa lata później Josef Mengele zmarł własną śmiercią, nigdy nie odpowiadając przed sądem ludzkim za swoje zbrodnie. Miał udar podczas pływania w oceanie. Czy warto było Rolfa rozdawać, nawet tak okropnego, ale krew jego ojca była związana z władzami, czy też więzy krwi są święte? Pytanie, na które on sam prawie nie odpowiedziałby.

Ostatnia próba

W 1983 r. Izraelski wywiad podjął kolejną globalną próbę złapania „śmierci lekarza”. Postanawiają wyjść przez Rolfa. Dział komunikacji zaczyna słuchać jego telefonu, poczta jest skanowana i fotografowana. W tym celu wprowadzono nawet agenta specjalnego, kobietę o kryptonimie „Wróżka”.

Służby specjalne przemyślały wszystko w najdrobniejszych szczegółach. Sekretarz kobiecy został przydzielony do Rolfa, który był agentem pierwszej klasy; jego dom był kilkakrotnie przeszukany, a wszelkie ślady kontaktu z ojcem zostały przechwycone.

Niestety, zrobiono to za późno. Joseph Mengele już nie żył przez cztery lata.

Syn dla ojca

Jeden z największych wywiadów udzielonych przez syna Josefa Mengele był poświęcony Dniu Pamięci o Holokauście. W 2008 roku, po dwudziestu latach milczenia, 64-letni Rolf wygłosił publiczne oświadczenie.

Wtedy powiedział, że rodzina Mengele utrzymywała kontakt ze zbiegiem nazistów, że nie może wydać ojca. Powiedział mi, jak bardzo mu ulżyło, gdy usłyszał o śmierci tego ostatniego. A co najważniejsze - zamiast ojca syn przeprosił cały naród żydowski.