Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której jeden z członków rodziny królewskiej korzystał ze zwykłego transportu publicznego. Zwykle jest przeznaczony dla zwykłych ludzi. Czasami jednak nawet monarchowie mogą jeździć metrem lub autobusem. To prawda, wyłącznie do pracy.
Po prostu kawałek pracy
Oczywiście łatwo założyć, że królowa nie stanie w kolejce po autobus ani nie kupi biletów kolejowych. Nie masz też szansy przypadkowo zobaczyć ją w metrze podczas wizyty w Londynie.
Członkowie rodziny królewskiej poruszają się w specjalnych pojazdach w towarzystwie ochroniarzy. Wewnątrz zwykle „manekiny”, a nie zwykli pasażerowie. Nie ma w tym nic zaskakującego: podstawowe środki ostrożności.