polityka

Valeria Novodvorskaya: przyczyna śmierci. Od czego i kiedy zmarła Valeria Ilyinichna Novodvorskaya?

Spisu treści:

Valeria Novodvorskaya: przyczyna śmierci. Od czego i kiedy zmarła Valeria Ilyinichna Novodvorskaya?
Valeria Novodvorskaya: przyczyna śmierci. Od czego i kiedy zmarła Valeria Ilyinichna Novodvorskaya?
Anonim

Trudno argumentować, że śmierć Walerii Nowodworskiej, ogłoszona 12 lipca, znacząco zmieniła ułożenie sił politycznych w Federacji Rosyjskiej. Novodvorskaya zmarła w szpitalu miejskim w Moskwie nr 13, w otoczeniu lekarzy. Nie mogli jej uratować, zapalenie zaszło za daleko, a jej wiek i styl życia nie przyczyniły się do gojenia się rany, co w innych okolicznościach mogło nie być niebezpieczne. Nikt nie zaczął spekulować na temat złośliwej eliminacji niebezpiecznego przeciwnika politycznego. Nie było podstaw do takich wersji. Przyczynę śmierci Valerii Novodvorskaya ogłoszono natychmiast. To była flegma stopy.

Image

Łagodny i odważny

Tak, nie twierdziła, że ​​jest gwiazdą przewodnią, najwyraźniej była całkiem zadowolona ze swojej pozycji, co gwarantowało możliwość swobodnego deklarowania własnych poglądów przy całkowitym braku odpowiedzialności. Jednak prawo do tego trzeba było zdobyć, podbić lub cierpieć. Przyjaciele, wśród których byli Khakamada, Borova, Niemcow, Ryżkow i inni przedstawiciele elity politycznej epoki Jelcyna, nazywali ją romantyką z duszą dziecka, bezinteresownością, nieskończenie delikatną i bardzo subtelną osobą, nie zapominając szczególnie o rozwadze, która osiąga lekkomyślność. Inni, mniej przyjaźni ludzie, pamiętali jej wybryki, pełne szokujących, często niedorzecznych i bardzo zabawnych. Bardzo kontrowersyjną osobowością była Novodvorskaya. Przyczyna śmierci, biografia, działalność polityczna zostaną pokrótce opisane poniżej. Brak ocen, tylko fakty. I kilka założeń.

ZSRR pod koniec lat 60

Moskwa drugiej połowy lat sześćdziesiątych. Za półwieczną historią Kraju Sowietów. W stolicy względna obfitość dóbr jest przyćmiona przez naloty na odwiedzających, którzy kupowali wszystko z rzędu, a czasami dowiadywali się, co stoi na długiej linii, będąc tylko przy kasie. Czerwony Terror, krwawa wojna, stalinowskie masowe represje i dobrowolność Nikity Siergiejewicza popadły w zapomnienie. Kraj jest stabilny, jest podzielony na „kategorie podaży”, aw każdej z nich ludzie są przyzwyczajeni do stopnia zaspokojenia potrzeb ustalonego z góry. Ludzie żyją spokojnie, a osławione „zaufanie do przyszłości” to nie puste słowa, ale rzeczywistość. Nie ma bezrobocia, ale istnieje wyraźny wybór między bardzo małą pensją inżyniera lub nauczyciela a wyższymi stawkami taryfowymi dla budowniczych lub wysoko wykwalifikowanych pracowników. Codzienny program „Time” informuje o stałym i postępowym ruchu w kierunku lepszej przyszłości. Wielu wierzy, a sceptycy milczą. I wśród całej tej idylli nagle pojawiają się niezadowoleni. Czego oni chcą? Kim oni są Jak doszło do takiego życia? Za czym tęsknią

Dysydenci

Władimir Bukowski, radziecki dysydent, spędził dużo czasu w specjalistycznych szpitalach. Nie, nie dręczył go mięsak ani inna poważna choroba. Lekarze starali się, aby było to „normalne” (to znaczy wszyscy byli szczęśliwi), dlatego zostali poddani obowiązkowemu leczeniu w klinikach psychiatrycznych. Uważano, że jeśli ktoś nie lubi socjalizmu, jego głowa nie jest w porządku. Uczciwie przyznał, że wśród dysydentów naprawdę było wielu szalonych ludzi. Na przełomie lat siedemdziesiątych potęga CPSU wydawała się tak silna i niewzruszona, że ​​z reguły normalna osoba nie odważyła się zbuntować przeciwko niemu. Tak i dlaczego Życia narodu radzieckiego nie można nazwać nie do zniesienia, większość obywateli ZSRR nie widziała innych korzyści, a jeśli informacje o „raju kapitalistycznym” wyciekły pod żelazną kurtyną, wówczas najczęściej nie było się szczególnie godnym zaufania, wierząc, że oprócz wielu odmian kiełbasy, były niektóre koszty. Nawiasem mówiąc, mieli rację, jak wykazała historia.

Ale nadal byli dysydenci. I bardzo ryzykowali.

„Ludzie z Zachodu” w ZSRR

Rosjanie mają skłonność do kategoryzacji. Pojawia się w rozpoznawaniu skrajnych punktów każdego zjawiska i prawie całkowitym lekceważeniu stanów pośrednich. Jeśli w naszym kraju coś jest nie tak, jak byśmy tego chcieli, to za granicą z pewnością jest odwrotnie. W warunkach niepełnej i jednostronnej świadomości społeczeństwa na temat życia ludzi w krajach zachodnich co najmniej dwa pokolenia narodu radzieckiego wyrosły w przekonaniu, że jeśli obwinia się tutaj kapitalizm, oznacza to, że jest to idealny system społeczny. Koncentruje się na opiece nad człowiekiem, uczciwych płacach, obfitości towarów i wolności osobistej. A lokomotywa w obliczu USA przewodzi tej jasnej mocy. Obecność jakiejkolwiek innej opinii w pewnej części społeczeństwa radzieckiego oznaczała przynależność do nazewnictwa partii, współpracę z KGB lub po prostu głupotę. Niezadowolony z życia w ZSRR, wszystko, co amerykańskie, uważano za dobre, a wszystko, co radzieckie, za złe. W rzeczywistości zjawisko to było lustrzanym odbiciem radzieckiego agitpropu, wręcz przeciwnie. Jego ofiary najczęściej stawały się ludźmi o niestabilnej psychice. Cała reszta starała się jakoś przystosować, zdając sobie sprawę z pewnych niespójności oficjalnej linii politycznej, ale godząc się z nimi jako nieuniknione zło.

Image

Drzewo genealogiczne

Valeria Novodvorskaya zmarła w wieku sześćdziesięciu czterech lat. Urodziła się pod koniec epoki Stalina, w 1950 r., W mieście Baranowicz (Białoruś). Rodzina nie była zwyczajna, można ją nazwać wzorową. Oboje rodzice są komunistami. Tata pracował jako inżynier. Po dwóch lub trzech dekadach nikt nie widziałby w tym nic specjalnego, ale w 1950 r. Żyjący ojciec sam w sobie był szczęściem, którego nie znało tak wiele radzieckich dzieci. Pięć lat temu zakończyła się sama krwawa wojna w historii świata. Mama Valerii była lekarzem.

Rewolucyjne geny miały po prostu wypełnić każdą komórkę ciała Valerii. Pradziadek był społecznym dedekiem smoleńskim, dziadek - jeździec Pierwszej Armii Budionnej. W rodzinie były inne wybitne osobistości - gubernator Andrieja Kurbskiego, a nawet maltański rycerz, przynajmniej tak powiedziała Nowodworska.

Para rodzinna odwiedzała dziadków, kiedy nastąpił poród. Historia nie mówi o przyczynach, ale tak się złożyło, że babcia zajmowała się głównie wychowaniem dziewczynki. Najwyraźniej rodzice byli bardzo zajęci.

Rodzicielstwo

Bardzo trudno było wyhodować osobowość w kraju, w którym dominował totalny kolektywizm. Nawet mówiąc o wybitnej osobie, prawie każdy dziennikarz był szczególnie poruszony faktem, że „był jak wszyscy inni”. Nie zawsze było to prawdą, ale wyrażenie stało się powszechnym stereotypem literackim. Cały motyw przewodni życia, a nawet przyczyna śmierci Valerii Novodvorskaya, sugeruje, że „od dzieciństwa nie chciała być taka jak wszyscy”. Stało się to jej wolą w jej świadomych latach, aw wieku pięciu lat babcia nauczyła ją czytać. Srebrny medal, oprócz świadectwa szkolnego, świadczy już o naszych własnych wysiłkach zmierzających do potwierdzenia tej osoby poprzez dostępne osiągnięcia. Biegła znajomość języka francuskiego i niemieckiego, umiejętność czytania w kilku innych językach - także wynik ciężkiej pracy. Nie każdy absolwent języka obcego jest w stanie wykazać się taką wiedzą.

Image

Początek walki

Patrząc na zdjęcia Valerii Novodvorskaya wykonane w latach dziewięćdziesiątych i na początku trzeciego tysiąclecia, trudno sobie wyobrazić, że w wieku dziewiętnastu lat była piękną dziewczyną, ale taka jest. Istnieje kilka zdjęć wysokiej jakości, ale po ich zachowaniu można stwierdzić, że obiektyw jest nie tylko ładnym studentem, ale inteligentną i odważną osobą. Wygląda na to, że osobisty urok w dużej mierze stał się przyczyną, dla której Valeria była w stanie przyciągnąć młodych ludzi do podziemnego kręgu, który stworzyła, którego celem jest - i nie mniej - zbrojne powstanie w celu obalenia władzy komunistów. Gdyby sprawa miała miejsce mniej niż dwie dekady wcześniej, śmierć Nowodworskiej nastąpiłaby natychmiast, po krótkim procesie. W 1969 r. Władza radziecka była bardziej humanitarna.

Pierwszy szalony akt

Dziewiętnastoletnia piękna dziewczyna rozdaje odręczne kopie własnych wierszy. „Co za rozkosz!” - powiedzieliby dzisiaj. I nawet wtedy, w 1969 roku, kiedy poeci byli idolami, daleko od dzisiejszych gwiazd popu i rocka, nie było w tym nic zaskakującego. Jeśli nie z dwóch powodów. Po pierwsze, wersety były antyradzieckie i piętnowały partię, wyśmiewając ją z nienawiści, wstydu, donosów i innych powiązanych zjawisk. Po drugie, dystrybucja odbyła się w Kremlowskim Pałacu Kongresów, ponadto w Dzień Konstytucji ZSRR. W tych okolicznościach po prostu nie mogli aresztować Nowodworskiej. Natychmiast pojawiły się sugestie, że dziewczyna nie była całkiem zdolna. Po tym, jak powiedziała innym pułkownikowi KGB Duntzowi, starszemu ekspertowi z Serbskiego Instytutu, że faktycznie pracuje w Gestapo, diagnozę uznano za potwierdzoną.

Image

Leczenie w Kazaniu

Przez dwa lata pacjent był leczony w Kazańskiej Klinice Psychiatrycznej z powodu paranoi i schizofrenii (ospały). Władze miały każdą okazję, aby zapobiec zwolnieniu, na przykład, aby uznać pacjentkę za nieuleczalną. I możesz po prostu doprowadzić go do całkowitego wyczerpania. Albo traktujcie tak, że data śmierci Nowodworskiej przypada nie później niż, na przykład, w 1972 r. Dzieje się tak, jeśli zaakceptujemy wersję samej dysydentki o brutalnej naturze reżimu komunistycznego. Fakty to jednak uparte rzeczy.

Los nie chciał, aby Novodvorskaya umarła w szpitalu psychiatrycznym. Przeżyła. Można się tylko domyślać, jak wpłynęło na nią przymusowe leczenie. Wiadomo tylko na pewno, że duch walki nie został złamany.

Po opuszczeniu szpitala psychiatrycznego (1972) dwudziestodwuletnia Valeria Ilyinichna natychmiast ponownie podjęła zakazaną sprawę. Rozprowadzała drukowane materiały samizdat, a jednocześnie pracowała jako nauczycielka w sanatorium dla dzieci. Pozostaje zadziwić nieostrożność „katów z KGB”, którzy przyznali zatrudnienie pedagogiczne niedawnej osobie chorej psychicznie. Jednak Novodvorskaya nie pracowała tam długo, tylko dwa lata.

Pomiędzy

W ciągu następnych piętnastu lat V.I. Novodvorskaya walczyła z komunizmem, stosując metody bolszewickiego podziemia. Ukończyła Moskiewski Instytut Pedagogiczny. Krupskaya (1977), dostał pracę jako tłumacz w Second Medical. I nie porzucił prób obalenia znienawidzonej sowieckiej władzy przez spisek. Była wielokrotnie zatrzymywana, aresztowana i leczona. Trzy procesy nie doprowadziły do ​​uwięzienia, zorganizowane przez nią demonstracje i wiece zostały rozproszone. Być może protestujący zostali poddani poważniejszym represjom, a Nowodworska uciekła z grzywnami i procedurami medycznymi. Podczas odwilży Gorbaczowa prawie wszystko stało się możliwe, nawet bezpośrednie zniewagi wobec głowy państwa i flagi ZSRR. Po utworzeniu autokefalicznego kościoła na Ukrainie, który ma rozdzielić się z rosyjskim Kościołem prawosławnym, Nowodworska została ochrzczona, stając się parafianką Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego. Zrobiła to oczywiście w proteście przeciwko rosyjskiemu Kościołowi prawosławnemu.

Image

Zły bez represji?

Brak uwagi ze strony władz obraża opozycję. Ocena polityczna nie jest dla niego tak ważna, jak fakt własnego niebezpieczeństwa dla rządzącej elity. To z jednej strony powoduje pewien dyskomfort w życiu, ale z drugiej strony daje poczucie własnej wartości. Walka ma sens. Przyczyną śmierci Valerii Novodvorskaya jako polityka nie był mały elektorat, ale niepoważna postawa władz. W ostatnich latach często narzekała w rozgłośni radiowej Ekho Moskvy i innych środkach masowego przekazu na powszechne niezrozumienie jasnych ideałów demokracji. Jej zdaniem naród rosyjski nie osiągnął zrozumienia prawdziwej wolności. Ona sama marzyła, że ​​wszystko w Rosji jest „jak na Zachodzie”. Novodvorskaya umarła i nie spełniła swojego cennego pragnienia.

Rusofobia i inne śmieszne rzeczy

Image

Anty-sowietyzm stopniowo przerodził się w rusofobię. We wszystkich konfliktach powstałych w okresie postsowieckim Nowodworska zajęła pozycję defetystyczną, powtarzając doświadczenie bolszewików, których nienawidziła podczas pierwszej wojny światowej.

Znane i komiczne sytuacje. Kobieta-polityk czasami stała z sztandarem z napisem: „Wszyscy jesteście głupcami i nie można ich leczyć, jestem mądra, jestem ładna w białym płaszczu”, włożyłam koszulkę z hasłem „Nie dawaj Rosjanina”. Nawiasem mówiąc, leczenie jest potrzebne nie głupcom, ale pacjentom. To z pewnością powinno było wiedzieć Valeria Novodvorskaya.