dziennikarstwo

Bóg dał

Bóg dał
Bóg dał
Anonim

Po dziesięciu latach nieudanych prób posiadania dziecka mogliśmy mieć tylko nadzieję na cud. I zdarzył się cud …

W ostateczności

Miałem już 33 lata, z czego dziesięć lat szczęśliwego małżeństwa, zepsuło tylko jedno - nieobecność dzieci. Właściwie w tym wieku planowałem być matką więcej niż raz, ale nic nam nie wyszło.

To, czego przez lata nie przeszła z mężem: regularne badania, testy. Przeżyli nawet nieudaną próbę zapłodnienia in vitro trzy lata temu, gdy żaden z dwóch zarodków zasadzonych w moim ciele nie zapuścił korzeni. Jednak żaden z ekspertów nie był w stanie podać przyczyny naszego problemu: zgodnie z wynikami wszystkich badań byliśmy z mężem absolutnie zdrowi. Po nieudanej in vitro, znany lekarz w naszym Nowosybirsku, który specjalizuje się w leczeniu niepłodności, po prostu rozłożył ręce i doradził w ostateczności - modlić się.

Ani ja, ani mój mąż nigdy nie byliśmy szczególnie religijnymi ludźmi. Ale te, zrodzone z bezsilności wobec natury, słowa szanowanego lekarza w mieście stały się dla nas przewodnikiem działania. W każdy weekend zaczęliśmy chodzić do świątyni i prosić Najświętszą Maryję Pannę o co najmniej jedną rzecz - o pomyślne zakończenie kolejnej procedury IVF, na którą od ponad roku czekamy w kolejce na bezpłatną wycenę.

Jakoś podczas naszej następnej wizyty w Kościele Znaku podszedł do mnie parafianin. Okazało się, że nie widziała nas tutaj po raz pierwszy i jakoś, w nieznany sposób, dowiedziała się, o co prosiliśmy Matkę Bożą. Kobieta opowiedziała historię swojej córki, która błagała o długo oczekiwaną ciążę w St. Matrona w klasztorze Pokrovsky w stolicy. Po wycieczce i uwielbieniu relikwii jej córka trzykrotnie została matką.

Po jednym spojrzeniu na siebie zdaliśmy sobie sprawę z mężem: musimy iść! Natychmiast! Tego samego dnia kupiłem bilety kolejowe do Moskwy, a tydzień później pojechałem do Matronushki.

Święci

Nasza spontaniczna pielgrzymka rozpoczęła się z wielkim trudem. Niemal natychmiast po wyjściu z pociągu okazało się, że karta bankowa została nam skradziona. W moim portfelu nie było wystarczającej ilości gotówki nawet na jeden dzień w hotelu. „Nie, nie ma cudów! Dlaczego wszyscy mamy na to ochotę?! ” Zaszlochałam szlochając na ramieniu męża. Próbując mnie uspokoić, sam był całkowicie zagubiony. Nie było od kogo pożyczyć pieniędzy. Mąż przypomniał sobie, że jakoś zaciągnął szybką pożyczkę. Ale potem miał kartę, możliwość uzyskania pożyczki bez karty nie wydawała nam się realna. Ogólnie sytuacja - nie zazdrościsz.

Bilety na podróż powrotną kupiliśmy wcześniej, ale gdzieś musieliśmy spędzić 5 dni i nocy i nie umrzeć z głodu. Był mroźny grudniowy poranek i nie mieliśmy wyboru, musieliśmy udać się do klasztoru Pokrovsky, na który spędziliśmy prawie trzy dni w drodze, a wieczorem wrócić na stację ponownie na noc. Ale to w klasztorze przydarzyło się nam to, co niesamowite.

Prawie 4 godziny musiały stać w lodowatym wietrze w szeregu ludzi chętnych do dotknięcia relikwii św. Matrony. Setki ludzi stały także cierpliwie na mrozie, każdy modlił się o swój cud. A z całego tego wielostronnego, ale zaskakująco spokojnego tłumu, to ona była w pobliżu - St. Natalya, jak nazywam naszego wybawcę. Stojąca przed nami kobieta natychmiast zwróciła uwagę na moje krzyczące oczy. Dowiedziawszy się o incydencie, ona - zupełnie obca osoba z moskiewskich obrzeży - zasugerowała … pozostanie z nią.

Szybka pożyczka na długie szczęście

A teraz, po przywiązaniu się do relikwii, modląc się, prosząc o pomoc i zostawiając notatkę z ikoną św. Matronuszki, pojechaliśmy do Natalii, do jej gościnnego Chruszczowa, gdzie kobieta mieszkała ze swoim studentem. Na kolacji, ponownie zaoferowanej nam całkowicie bezinteresownie, facet mówił o możliwości uzyskania pożyczki gotówkowej bez karty. Wątpiliśmy, zdając sobie sprawę, że nie jesteśmy w naszym mieście. Ale syn gospodyni wyjaśnił, że absolutnie każdy może wziąć mikrokredyty bez czeków w Moskwie. Pomógł znaleźć odpowiednią ofertę w Internecie. Usługa online „Robot Seimer” dała szansę bezpośrednio na stronie, aby poprosić o szybką pożyczkę i uzyskać ją w dowolnym punkcie systemu Kontakt, który jest obfity w Moskwie. Natychmiast wydano mikropożyczkę i góra zdawała się spadać z ramion. Po 3 godzinach trzymaliśmy nasze pieniądze w rękach - bardzo realna pożyczka bez karty i bez czeków w Moskwie - obcym mieście dla nas.

Następnego dnia kupiliśmy jedzenie i prezenty dla naszych zbawicieli. To prawda, że ​​Natalya nie pozwoliła nam już iść do żadnego hotelu, chociaż mikropożyczka może pozwolić nam wynająć niedrogi pokój. Ale ona jest Święta! Przez kolejne dni pobytu w Moskwie chodziliśmy do klasztoru Pokrowskiego, broniąc wciąż długiej linii.

… Dzięki uprzejmym ludziom, którzy spotkali się po drodze, wierze w cuda, niewytłumaczalnej mocy św. Matrony i możliwości otrzymywania mikrokredytów bez czeków w Moskwie w trudnym momencie, po 10 latach nadziei i rozpaczy staliśmy się szczęśliwymi rodzicami. Zaszłam w ciążę prawie natychmiast po podróży, tuż pod New, 2015. Kilka metrów ode mnie, w łóżeczku, trzymiesięczny Bogdan węszy - dziecko dane Bogu.

Arina Svetlova