środowisko

„To się nazywa bycie mężczyzną: Amerykanin kupił 204 pary butów i wysłał je ofiarom powodzi

Spisu treści:

„To się nazywa bycie mężczyzną: Amerykanin kupił 204 pary butów i wysłał je ofiarom powodzi
„To się nazywa bycie mężczyzną: Amerykanin kupił 204 pary butów i wysłał je ofiarom powodzi
Anonim

Wszyscy normalni ludzie z przerażeniem i współczuciem dostrzegają doniesienia o kataklizmach i katastrofach. Wszyscy szczerze współczują ofiarom, ale tylko nieliczni okazują prawdziwe współczucie i starają się jakoś pomóc.

Mieszkaniec Kansas kupił 204 pary butów dla osób, które przeżyły straszną powódź w Nebrasce. I to nie jest ruch PR bogatej celebryty, ale dobroć prostej kobiety, której udało się znaleźć fundusze na cele charytatywne.

„Bomb Cyclone” i jego konsekwencje

Na początku marca światowe media doniosły o niszczycielskim cyklonie, który spowodował 16 deszczy w zachodnich stanach USA. Najbardziej ucierpiała Nebraska: powodzie zmyły mosty i domy, zalały całe miasta i bazę wojskową.

Według agencji prasowych 3 osoby padły ofiarą kataklizmu, kilka zaginęło, co najmniej 2000 mieszkańców pozostało bez dachu nad głową.

Przez ponad 2 tygodnie Amerykanie z niepokojem obserwowali, jak Nebraska zmaga się z żywiołami, a po kolejnym raporcie mieszkaniec Kansas Addi Tritt zdał sobie sprawę, że powinna przynajmniej jakoś pomóc rannym. Akt dziewczyny po raz kolejny udowodnił, że dobroczynność wcale nie jest synonimem bogactwa.

Udana sprzedaż

Image

Życzliwość i pomysłowość pozwoliły 25-letniej Addy Tritt, absolwentce Akademii Rolniczej, pomóc swoim rodakom.

Sznurowadła zawiązuję tylko w ten sposób: oryginalny i ciasny (wideo)

Image

Naukowcy sugerują, że w pobliżu Proxima Centauri odkrył kopię naszej Ziemi

Sukulenty są idealne na bukiet ślubny: instrukcje krok po kroku

Niedaleko jej domu znajduje się sklep obuwniczy znanego północnoamerykańskiego znaku towarowego Payless. Firma, założona w 1956 r., Znajduje się obecnie w stanie upadłości, dlatego organizuje imponującą sprzedaż we wszystkich swoich oddziałach.

Kiedy Addie przybyła do sklepu, na półkach pozostało tylko 204 pary butów, głównie dla dzieci i kilku par kobiet i mężczyzn. Nie mogła kupić wszystkiego po cenie oferowanej w sklepie i zaczęła targować się, by wypełnić swój budżet. Oddali ją natychmiast, gdy tylko dowiedzieli się, że buty trafią na cele charytatywne, a nie do dalszej odsprzedaży.

W rezultacie przedsiębiorcza Samarytanka nabyła wszystkie 204 pary za 100 USD! I zasłynięcie w jej planach nie zostało uwzględnione.