kultura

Obszar Heroes of the Baltic Pearl

Obszar Heroes of the Baltic Pearl
Obszar Heroes of the Baltic Pearl
Anonim

Codziennie spacerujemy ulicami tajemniczych admirałów. Kim są ci ludzie, od których nazwane są ulice nowego mikrodystutu Baltic Pearl w Sankt Petersburgu?

Zgodnie z tradycją panującą w czasach radzieckich nazwy ulic obwodów Kirowskiego i Krasnoselskiego są związane z Wielką Wojną Ojczyźnianą. Niosą nazwy wydarzeń i bohaterów. Imiona dziadków i pradziadków naszego ludu! Nazwy ulic nowej dzielnicy „Baltic Pearl” nie są wyjątkiem. Ta tradycja, a także bliskość Zatoki Fińskiej, motyw „morski” w nazwach kompleksów mieszkalnych, determinowały decyzję „ojców miasta”.

Ulice noszą nazwy bohaterów-żeglarzy. Przyjrzyjmy się bliżej tym legendarnym osobowościom.

Kontradmirał Wiktor Siergiejewicz Czerokow podczas lat bohaterskiej obrony Leningradu dowodził Flotyllą Ładoga.

Flotylla przeprowadzała operacje wojskowe w celu ochrony miasta, dostarczała do miasta zapasy i ewakuowała cywili. Kiedy Armia Czerwona rozpoczęła ofensywę, Cherokov uczestniczył w blokowaniu wrogiego ugrupowania Kurlandii na terytorium dzisiejszej Łotwy.

Po wojnie Wiktor Siergiejewicz dowodził Flotyllą Morza Białego z siedzibą w Archangielsku. Dowodził polską marynarką wojenną w latach 1950–1953.

Następnie był szefem sztabu i 1 zastępcą 4VMF. Co więcej, 10 lat - od 1960 do 1970 roku - wykładał w Akademii Wojskowej Sztabu Generalnego, był kierownikiem wydziału.

Służbę zakończył w randze wiceadmirała.

Po przejściu na emeryturę mieszkał w Moskwie. Napisał książkę o blokadzie i obronie Leningradu: „Dla ciebie, Leningrad!” Victor Sergeyevich Cherokov zmarł w wieku 87 lat w 1995 roku.

Inna ulica Baltic Pearl nosi imię kontradmirała Vladimira Konstantinovicha Konovalova.

Submariner. Bohater Związku Radzieckiego. Władimir Konstantinowicz spotkał się z wojną jako członek załogi okrętu podwodnego „L-3”. Ten okręt podwodny, pod dowództwem naszego drugiego bohatera Grishchenko, skutecznie działał na Bałtyku, zatapiając wiele wrogich statków.

W marcu 1943 r. Kapitan-porucznik Konowalow został wysłany do Floty Pacyfiku. Został przeszkolony, wrócił na Bałtyk, aw październiku 1944 r. Przejął dowodzenie okrętem podwodnym L-3, gdzie wcześniej służył. Do końca wojny „L-3” pod dowództwem strażnika kapitana 3. stopnia V.K. Konovalova uczestniczyła w operacjach morskich, topiła niemieckie transporty, ustawiała miny tak skutecznie, że zdobyła pierwsze miejsce wśród łodzi podwodnych pod względem liczby i tonażu zatopionych okrętów wroga.

8 lipca 1945 r. Za osiągnięcia i heroizm pokazany podczas wojny kapitan Vladimir Konstantinovich Konovalov otrzymał najwyższą nagrodę Ojczyzny - Bohatera Związku Radzieckiego!

Po wojnie bohater V.K. Konowalow kontynuował służbę w marynarce wojennej. Do 1955 r. Jako dowódca, następnie na sztabie i stanowiskach nauczycielskich. 7 maja 1966 r. Kapitan 1. stopnia Vladimir Konstantinovich Konovalov został podniesiony do kontradmirała. W tym samym roku kontradmirał Konowalow V.K. został zastępcą dyrektora Wyższej Szkoły Nurkowania Morskiego im. Lenina Komsomola („LENKOM”) z siedzibą w Leningradzie.

Bohaterski okręt podwodny zmarł w 1967 r. W Leningradzie, który bohatersko bronił na początku wojny. Został pochowany tutaj, w dzielnicy Kirovsky, na Czerwonym Cmentarzu.

Ulica kapitana Grishchenko, mikrodystencja „Baltic Pearl” została nazwana na cześć tego samego Piotra Denisowicza Grishchenko, dowódcy okrętu podwodnego „L-3” („Frunzevets”), pod którego kierownictwem bohater poprzedniej biografii Władimir Konstantinowicz Konowalow służył do 1943 r.

Niewiele osób wie, ale ten kapitan łodzi podwodnej walczy o tytuł naszego najlepszego dowódcy łodzi podwodnej podczas wojny z „osobistym wrogiem Hitlera” legendarnym Marinesco!

Poznajmy lepiej tę osobę.

Los kapitana P.D. Grishchenko rozwinął się w szczególny sposób. Na początku wojny jego łódź walczyła na Bałtyku. Sukces „L-3” był spowodowany nie tylko bezwarunkowym heroizmem załogi. Według jednej wersji, na początku wojny Piotr Denisowicz był jedynym dowódcą okrętu podwodnego Floty Bałtyckiej z wyższym wykształceniem akademickim. Ukończył Wyższą Szkołę Dowodzenia Frunze i dobrze znał taktykę. Dlatego pozwolił sobie na ostrą i publiczną ocenę nieudanych decyzji dowódców Floty Bałtyckiej.

Stało się to znane samemu Stalinowi. Co jednak dziwne, kapitan Grishchenko nie został zastrzelony i nie ogłosił, że jest „wrogiem ludu”. Przeciwnie, przywódca wysłuchał utalentowanego dowódcy i przedstawił niezbędne sugestie dowództwu Floty Bałtyckiej, dowodzonej przez innego wybitnego żeglarza, admirała Tributsa. Na cześć której nazwana jest także jedna z ulic dzielnicy Perła Bałtyku.

Oczywiście admirał nie był zadowolony z takiej „popularności” młodego dowódcy. Dlatego w marcu 1943 r. Kapitana wysłano za „skrzydła frontu”, aby dowodzić obroną przeciw okrętom podwodnym Floty Bałtyckiej. Pomimo faktu, że Hitler i alianci w drugiej połowie wojny nie planowali użycia okrętów podwodnych na dużą skalę na Bałtyku. Ponadto zapoznaj się z nimi w Zatoce Fińskiej. Koncentrowali się na innych frontach wojny morskiej.

Oznacza to, że kapitan Grishchenko był w pewnego rodzaju hańbie. Dowództwo nie pozwoliło mu dotrzeć do linii frontu bitew morskich. Po wojnie, nie znajdując zastosowania dla swoich talentów i ambicji jako szef obrony przeciw okrętom podwodnym, Petr Denisovich Grishchenko skoncentrował się na nauczaniu.

Autor kilku książek o wojnie, kandydat nauk historycznych, zmarł w 1991 roku w Moskwie w wieku 82 lat.

Kolejny bohater naszej historii brał udział w losach tych wybitnych żeglarzy - admirał Vladimir Filippovich Tributs, który nazwał także ulicę mikrodystencji Baltic Pearl w Petersburgu.

W czasie wojny dowodził flotą bałtycką. W biografii Admirała Tributsa było inaczej, zarówno zwycięstwa, jak i porażki.

Na przykład flota, wojsko i cywile nie zostali bardzo skutecznie ewakuowani z oblężonego Tallina w sierpniu 1941 r., Który był wówczas „stolicą” floty bałtyckiej. Następnie, w wyniku ogólnej dezorganizacji, kompetentnych działań wroga i potężnej 7-punktowej burzy zginęły tysiące ludzi i dziesiątki statków.

Dane są rozbieżne. Możemy jednak mówić o około 60 zatopionych statkach 300 i 10000 zabitych żołnierzy i cywilów. Wszystko to dla trzydniowej operacji. Szkielet floty, nawet kosztem ciężkich strat, wciąż można było przenieść do Leningradu. Tam, gdzie uratowane statki i ewakuowane wojsko przyczyniły się do bohaterskiej obrony miasta.

Obroną morską Leningradu dowodził dowódca Floty Bałtyckiej admirał Władimir Filippovich Tributs. Wspólne operacje floty i sił lądowych ostatecznie doprowadziły do ​​przełomu, a następnie do zniesienia blokady Leningradu. Sukces decyzji dowódcy Tributs wymownie mówi nie tylko o jego licznych nagrodach. Ale fakt, że zarówno po wojnie, jak i po śmierci Stalina, admirał Tributs zajmował najwyższe stanowiska dowodzenia w strukturze marynarki wojennej.

Po rezygnacji w 1961 r. Władimir Filippowicz był zaangażowany w prace naukowe i dydaktyczne. V.F. Tributz jest autorem 4 książek i około 200 publikacji.

Admirał Tributz zmarł w 1977 roku w Moskwie w wieku 77 lat.

„Ludzie, którzy nie pamiętają przeszłości, nie mają przyszłości”, mówi słynny aforyzm. Dobrze wiedzieć, że nazwiska bohaterskich żeglarzy są uwiecznione w nazwach ulic nowej dzielnicy Baltic Pearl, miasta, które faktycznie uratowali.