kultura

Maria Konchalovskaya: życie przed wypadkiem i po nim

Spisu treści:

Maria Konchalovskaya: życie przed wypadkiem i po nim
Maria Konchalovskaya: życie przed wypadkiem i po nim
Anonim

Poważny wypadek, który miał miejsce 12 października 2013 r., Wywrócił do góry nogami życie rodziny Julii Wysockiej i Andrieja Konczałowskiego. Ich córka Maria jest nadal w szpitalu.

Wypadek we Francji

Image

Wypadek miał miejsce we Francji. Słynny reżyser Andriej Konczałowski, kierujący wynajętym samochodem Mercedes-Benz, zderzył się z dużą prędkością z nadjeżdżającym samochodem. Oba samochody zostały mocno uderzone, prawie zamieniając się w kupkę metalu.

Francuscy emeryci, którzy podróżowali po nadjeżdżającym pasie, uciekli ze strachu i drobnych obrażeń. Najpierw byli hospitalizowani, ale po badaniu wypuścili ich do domu. Sprawca incydentu i jego żona prawie nie doznali obrażeń.

Najbardziej dotknięta była czternastoletnia Maria Konczałowska, która doznała urazu głowy i prawie natychmiast zapadła w śpiączkę. Jak się okazało, dziewczyna siedziała obok ojca na przednim siedzeniu i nie miała zapiętego pasa.

Tragiczny dzień dla rodziny

12 października można nazwać tragicznym dniem dla rodziny Konczałowskiego. Okazuje się, że 12 października, w 1988 r., Dwadzieścia pięć lat temu, zmarła matka reżysera Natalya Petrovna Konchalovskaya, która była poetką i tłumaczką dla dzieci. Pochodzi z rodziny artystów. Jej dziadkiem ze strony matki był słynny rosyjski artysta Wasilij Surikow.

Image

Natalia poślubiła Siergieja Michałkowa, wówczas pisarza dla początkujących dzieci. Nawiasem mówiąc, była o 10 lat starsza od męża. Obaj synowie tej pary, Andrei i Nikita, zostali znanymi reżyserami.

Tragedia na drodze miała miejsce, gdy rodzina wróciła z pamięci Natalii Konczałowskiej. W rezultacie poważnie ucierpiała jej wnuczka, Konchalovskaya Maria. Wypadek zagroził szczęściu słynnej rodziny.

Fatalne spotkanie w Soczi

Najstarszy syn Konczałowskiego Andrieja okazał się nie tylko utalentowanym reżyserem, ale także bardzo kochającą osobą. Miał pięć żon, od których ma siedmioro dzieci i ośmioro wnuków.

Z ostatnią żoną, aktorką i popularną prezenterką telewizyjną Julią Vysotską, reżyser jest żonaty od 16 lat. Nawiasem mówiąc, jest on 36 lat starszy od Julii. Para spotkała się na festiwalu Kinotavr w Soczi, gdzie aktorka pochodziła z Białorusi. Tam rozpoczęła się jej kariera aktorska. Zanim poznała Konczałowskiego, Julia była członkiem trupy Białoruskiego Teatru Narodowego im. Janki Kupały, a także grała kilka ról w filmach - w filmach „Idź i nie wracaj”, „Zaczarowana”, „Gra wyobraźni”. W białoruskiej telewizji prowadziła program „Loafer”.

Image

Miłość między tymi kreatywnymi ludźmi błysnęła błyskawicznie. Nie przeszkadzała jej ani odległość, ani duża różnica wieku, ani fakt, że Andrei był żonaty. Niecałe dwa lata temu Julia została żoną Konczałowskiego.

Para miała dwoje dzieci: najpierw córkę Marię, a następnie syna Piotra. To z tą dziewczyną wydarzyła się tragedia.

Młody talent

Maria Mikhalkova-Konchalovskaya urodziła się 28 września 1999 r. Można ją bezpiecznie nazwać młodą aktorką. Początkowo grała główną rolę w filmie „Deal” w 2006 roku. W wieku ośmiu lat Masza zagrała w filmie „Połysk” ojca, w którym główną rolę odegrała jej matka, Julia Vysotskaya. Następna rola dziewczyny była w filmie „Moskwa, kocham cię!” I dość udana rola. To almanach filmowy, który składa się z 18 opowiadań nakręconych przez różnych rosyjskich reżyserów. Maria Konczałowska zagrała w opowiadaniu „W środku dziąseł przy fontannie”. Film został zaprezentowany widzom w 2010 roku.

Image

Przed wypadkiem Maria studiowała w szkole francuskiej w zamkniętej instytucji edukacyjnej. Prawie nigdy nie występowała na imprezach publicznych. Rodzice starali się chronić dzieci przed nadmierną uwagą prasy. Julia Vysotskaya przyznała, że ​​komunikuje się bardziej z dziećmi przez Skype niż na żywo. W końcu jest bardzo zajętą ​​osobą, podobnie jak jej mąż. Jednak wypadek spowodował drastyczne zmiany w życiu tej rodziny.

Helikopterem - do Marsylii

Ciężki stan dziewczynki, która została ranna w wypadku, nie pozwolił jej zostać przewieziona karetką do szpitala, więc Maria Konczałowska została zabrana helikopterem na oddział intensywnej opieki medycznej w Szpitalu de la Timone w Marsylii, który miał na pokładzie specjalny sprzęt.

Natychmiast rozpoczęła się walka o życie dziewczyny. Trwa do dziś, chociaż minęło już siedem miesięcy. Jednak właśnie teraz nastąpiła wyraźna zmiana na lepsze w stanie pacjenta.

Rodzice przez cały czas na zmianę dyżurowali przy łóżku córki. Mieszkali w wynajętym mieszkaniu w pobliżu szpitala i tymczasowo zapomnieli o wszystkich swoich kreatywnych projektach.

Ulepszenie niedawno

Na początku kwietnia wszystko było inne. Lekarze chcieli nawet wyłączyć urządzenia podtrzymujące życie. Wydaje się, że Maria Konczałowska w ogóle nie zareagowała na wysiłki lekarzy. Lekarze już zaczęli obawiać się nieodwracalnych zmian w mózgu. W końcu dziewczyna była w bardzo głębokiej śpiączce.

Image

Ale zdarzył się cud. Pozwól pacjentowi powoli wyzdrowieć. Maria zaczęła oddychać sama, nie potrzebowała już sztucznego aparatu oddechowego. W mózgu ofiary sprzęt medyczny rejestruje procesy, które wskazują, że dziewczyna słyszy, a nawet rozpoznaje głosy swoich krewnych, czuje dotyk.

I chociaż Maria Konczałowska jeszcze nie odzyskała przytomności, jej śpiączka przeszła w kategorię powierzchowności. Lekarze stwierdzają pozytywną dynamikę powrotu do zdrowia.