kultura

Niezwykłe muzea świata: muzeum śmierci w Moskwie

Spisu treści:

Niezwykłe muzea świata: muzeum śmierci w Moskwie
Niezwykłe muzea świata: muzeum śmierci w Moskwie
Anonim

Czy wiesz, że każdy, nawet najbardziej nieistotny lub przerażający i odpychający aspekt życia ludzkiego gdzieś na świecie ma swoje muzeum? I każda taka ekspozycja znajduje wdzięczną publiczność. Kto przychodzi do muzeum śmierci w Moskwie? A co można zobaczyć na takiej wystawie?

Muzeum śmierci w Moskwie: ekspozycja

Eksponatami tego niezwykłego muzeum były przedmioty symbolizujące śmierć, a także akcesoria pogrzebowe przywiezione z różnych egzotycznych krajów. Tutaj zbierane są trumny, urny na popioły i wnętrzności, ponure figurki.

Image

Ekspozycja znajduje się w trzech małych salach. W każdym z nich zapada zmierzch, słuchanie muzyki, które z powodzeniem można wykorzystać w horrorach. Tworzona jest atmosfera odpowiadająca tematowi. Ale nie sądzę, że Muzeum Śmierci w Moskwie to ponure miejsce. W rzeczywistości wiele lokalnych eksponatów wywołuje uśmiech.

Zabawne eksponaty niezwykłego muzeum

Jest tu coś do zobaczenia. Być może dlatego wielu turystów i mieszkańców stolicy regularnie odwiedza Muzeum Śmierci w Moskwie. Możesz zobaczyć zdjęcia niektórych eksponatów w naszym materiale. Być może zainteresują cię, a ty zdecydujesz się odwiedzić wystawę osobiście.

Tak więc przy wejściu odwiedzający wita powóz żałobny. A pod nim leży ciało człowieka, który został zmiażdżony tym wagonem. O zmierzchu ta scena wygląda naprawdę przerażająco.

Nieco dalej jest plakat opisujący najdziwniejsze obrzędy pogrzebowe. Na przykład, czy wiesz, że na Tajwanie pogrzeby są obchodzone piosenkami i tańcami? A obok trumny, zgodnie z tradycją, piękne półnagie dziewczyny muszą tańczyć.

W innym pokoju znajdziesz niezwykłe nagrobki. Na przykład są postacie dwóch szkieletów namiętnie oddających się radościom z miłości. Być może obecność takich szczerych scen na wystawie można wytłumaczyć jedynie faktem, że muzeum śmierci w Moskwie oraz równie sławny i ekstrawagancki „Punkt G” na Arbacie należą do tej samej osoby.

Skoro mówimy o mieszkańcach wystawy, należy zauważyć, że podwójne życie Lenina również „tutaj” żyje. I nie śpi w mauzoleum, ale w trumnie w postaci lalki gniazdującej.