gwiazdy

Veronika Borovik-Khilchevskaya: biografia, kariera, życie osobiste

Spisu treści:

Veronika Borovik-Khilchevskaya: biografia, kariera, życie osobiste
Veronika Borovik-Khilchevskaya: biografia, kariera, życie osobiste
Anonim

Absolwentka 1988 roku na Wydziale Dziennikarstwa Międzynarodowego MGIMO, Veronika Borovik-Khilchevskaya, zaraz po ukończeniu studiów, została przyjęta jako korespondentka czasopisma New Time. Już w 1991 roku amerykański kanał NBC zaprosił ją do pracy, gdzie reprezentowała Moskwę jako korespondent. W 1994 roku Veronika Borovik-Khilchevskaya wróciła do Rosji, aby poprowadzić dwa programy studyjne na VGTRK - Attraction i Formula 730. Ale jeszcze przed tą chwilą zarówno ona, jak i jej mąż, Artem Borovik, który również ukończył MGIMO i zajmowali się międzynarodowym dziennikarstwem, rozpoczęli współpracę z Holding Top Yuliana Siemionowa.

Image

Romantyczna historia

Artyom Borovik i Veronika Khilchevskaya poznali się w dzieciństwie. Poznaliśmy się w Ameryce, ponieważ ojciec Weroniki, Jurij Chilchevsky, był dyplomatą, a ojciec Artema, Heinrich Borovik, był międzynarodowym dziennikarzem. Między nimi kilkakrotnie pojawiała się wzajemna sympatia. Jednak Veronika Borovik-Khilchevskaya najpierw poślubiła syna innego polityka - słynnego felietonisty Thomasa Kolesnichenko. Kiedy Artem oświadczył się jej po raz pierwszy, wyszła za mąż. Jej syn już dorastał.

Później Artem przyznał, że już w wieku sześciu lat naprawdę lubił Veronikę. Ale być może, zgodnie z humorystycznym założeniem jego żony, była to wtedy starsza siostra Veroniki Borovik-Khilchevskaya - Irina. Jednak Veronika pamięta to spotkanie dzieci w amerykańskim obozie pionierów specjalnych, gdzie spoczywały dzieci sowieckich dyplomatów.

Nie widywali się zbyt często, ale za każdym razem chętnie rozmawiali, jakby się nudzili. Jednym słowem byli przyjaciółmi. Kiedy Veronica skończyła szkołę, Artem umówił dziewczynę na pierwszą randkę, po której zadzwonił po „ostatnim telefonie”. Chcieli usiąść w kawiarni, ale bali się długiej kolejki i pili szampana w samochodzie bez kieliszków. Veronica, muszę powiedzieć, ta metoda zalotów nie jest bardzo lubiana. Potem nie widzieli się przez chwilę, wszyscy mieli swoje życie osobiste. W każdym razie Veronika Borovik-Khilchevskaya już zaczęła go budować. Nie potraktowała jeszcze poważnie stosunku Artema do niej, poślubiła innego i urodziła syna.

Image

Związek

Kilka lat później spotkali się w kurorcie Pitsunda. To wtedy, prawdopodobnie pamiętając sześcioletnią dziewczynkę z dalekiej Ameryki, Borovik z jakiegoś powodu mówił po angielsku. I zaproponowano, aby zostać jego żoną. To było bardzo wzruszające przemówienie, pełne wspomnień z czasów, gdy byli dziećmi, a dziesięcioletni chłopiec naprawdę lubił sześcioletnią dziewczynkę. Jednym słowem, Artem Borovik całkowicie otworzył swoje serce, aby Veronika Borovik-Khilchevskaya wzięła ślub po raz drugi. Propozycja małżeństwa z zamężną kobietą jest zawsze trudna. Być może właśnie dlatego wybrano język obcy, znany obojgu od dzieciństwa. Veronica poparła tę inicjatywę, a także po angielsku z żalem odpowiedziała, że ​​jest mężatką i kocha swojego męża, i dlatego musiała odmówić. Tak więc pierwsza próba zbliżenia zakończyła się niepowodzeniem.

Minęło jeszcze kilka lat. Los sam zarządził ich spotkania, dlatego walka była bezużyteczna. Chociaż … Dla ludzi z ich kręgu przestrzeń jest bardzo ograniczona. Gdziekolwiek się wybierasz, dyplomaci, których znasz wszędzie, międzynarodowi dziennikarze, politycy, biznesmeni … Na następne spotkanie Veronika Borovik-Khilchevskaya już podjęła inicjatywę. Wyszła ze ścian wspólnej alma mater na staż i lepiej niż redakcja gazety Sovetskaya Rossiya, w której Artem pracował w dziale międzynarodowym, nie znalazła miejsca. Dlatego zwróciła się o pomoc do starego dobrego przyjaciela. Artem był zachwycony i oczywiście pomógł. Pracowali razem. Zrobili razem kilka pokoi, wszyscy byli zadowoleni. Praktyka nieuchronnie się kończyła, a Artem złożył Veronice kolejną ofertę ręki i serca. Teraz po rosyjsku. Veronica obiecała pomyśleć.

Image

Drugie małżeństwo

A potem zaczęli się mniej lub bardziej stale spotykać, szybko przyzwyczaili się do siebie, mieli wiele wspólnego ze światopoglądem, postaciami i nawykami. Doszli do wniosku, że byłoby znacznie lepiej, gdyby mieszkali razem. Tego samego wieczoru Artem i jego rodzice mieli się udać na wizytę. Muszę powiedzieć, że wyimaginowana pustelnia ich syna była bardzo zmartwiona i dyskretnie szukali jego narzeczonej. Wizyta tego wieczoru była częścią tego przedsięwzięcia. Czekała tam dobra dziewczyna, którą Artem miał być żoną. Heinrich Averyanovich był pewien sukcesu, a w drodze powrotnej mówił tylko o doskonałym wyborze. Artem zgodził się, że dziewczyna jest bardzo dobra. Westchnął i poinformował rodziców, że od dziś będzie mieszkał z córką ich dobrych przyjaciół Chilchevsky'ego.

Mówiąc inteligentnie, rodzice byli zdumieni, a jeśli nie byli zbyt nieśmiali w wyrazie twarzy, byli zszokowani. Ale rodzice Veroniki Borovik-Khilchevskaya zareagowali jeszcze bardziej interesująco. Życie osobiste wiele dla nich znaczyło. Jurij Michajłowicz, który był wówczas w Paryżu, był co najmniej zdziwiony. Rada Iwanowna przyznała jednak, że lubi Artema, i niech młodzież postępuje tak, jak się wydaje. Rodzice tej pary rozmawiali przez całe życie, byli przyjaźni, a decyzja dzieci bardzo skomplikowała ten związek. Nikt nie spodziewał się tego zwrotu wydarzeń i dlatego powstały nieporozumienia. Pan młody był jednak wyjątkowo wytrwały, zdecydowany i sam mógł nalegać. Przyleciał nawet do Paryża i zapewnił przyszłego teścia, że ​​ma najpoważniejsze zamiary, uroczyście poprosił o rękę córki. I Jurij Michajłowicz poddał się.

Ślub

Ślub odbył się w moskiewskiej kawiarni na Kropotkinskaya - w pierwszej firmie. Pan młody zajął się wszystkimi wydatkami od czasu opublikowania jego pierwszej książki o Afganistanie. Opłata w „Top Secret” była tak dobra, że ​​Artem w naturze ultimatum powiedział, że on i Veronika nie wezmą od rodziców ani grosza i będą polegać tylko na sobie. Młodej żonie się to podobało, jeszcze bardziej szanowała męża.

W tym czasie głównym dziełem Artema był magazyn „Spark” Koroticha, a Veronika pracowała jako archiwista. Młoda para nie pojechała do Paryża ani na Bahamy, podróż poślubna jest wyjątkowo niezapomniana! - romantycznie spędzili w Leningradzie. Kilka lat później umocnili swój związek ze ślubem w kościele klasztornego klasztoru Trójcy Łykowo w Stroginie. Minęło kilka szczęśliwych lat, a romantyczny nastrój na tym się nie skończył. Veronica i Artem postanowili się pobrać ponownie w inny sposób, zgodnie z innym obrzędem. Ale Bóg odwrócił się. W Las Vegas, gdzie było zaplanowane, było zbyt wielu ludzi, zgiełku.

Image

Top Secret Holding

Oczywiście miały tam miejsce naprawdę ściśle tajne wydarzenia, szczególnie podczas choroby słynnego „ojca Shtirlitsa” związanego z dziwną śmiercią jego świty, jego dziwną emeryturą, dziwną utratą własności, a także dziwną śmiercią, która jest cicha w rogach Internet wciąż szepcze. W rezultacie w 1997 r. Veronika Borovik-Khilchevskaya została dyrektorem handlowym tego holdingu, aw 2000 r. - jego prezesem. Ale my oczywiście najbardziej interesujemy się jej życiem osobistym, jak to jest obecnie przyjęte.

Wcześniej nienawiść klasowa paliła ludzi od wewnątrz, ale teraz los dziewcząt i chłopców-kierowców powoduje najpierw zazdrość, a potem chęć naśladowania. W ten sposób nasze umysły zakładają środki masowego przekazu i odnoszą sukcesy (choć nie wszyscy będą w stanie naśladować). Veronika Borovik-Khilchevskaya bardzo pewnie, krok po kroku, wspięła się po drabinie kariery. Oczywiście członkostwo w Związku Dziennikarzy, a nawet w Eurazjatyckiej Akademii Telewizji. Nawet miejsce w Radzie Najwyższej mało znanej partii liberalnej „Power Civil” nie jest oszałamiające. Nagrody dziennikarskie otrzymane w 2005 i 2006 r. Są również naturalne.

Pieniądze

Kolejna rzecz jest interesująca. W skład Top Secret wchodzi miesięcznik o tej samej nazwie, cotygodniowy biuletyn Vestnik, magazyn Litsa, program telewizyjny oraz wydawnictwo kryminalne i kryminalne. Wszystko to wymaga ciągłych zastrzyków finansowych. Piszą, że po śmierci Siemionowa gospodarstwo przestało się rozwijać. A po śmierci Borovika stan gospodarstwa stał się bardziej stabilny.

Eduard Limonov jest pewien, że nawet z żyjącym „ojcem Stirlitza”, ale już na emeryturze z powodu udaru, przez te trzy lata jego „imperium” zostało zniszczone na jego oczach. Teraz Veronika Yurievna Borovik-Khilchevskaya ma fortunę szacowaną na Forbesa na piętnaście milionów dolarów. Wdowa słynnego dziennikarza Artema Borovika miała naprawdę wspaniałe zdolności biznesowe. Chodzi o to, że wybór kierunku działania ma tutaj absolutne znaczenie.

Image

Rodzina

Biografia Veroniki Borovik-Khilchevskaya rozpoczęła się w Kijowie, gdzie urodziła się w 1964 roku. Jurij Chilchevsky - ojciec Weroniki - Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny, dyplomata, reprezentujący ZSRR w Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ). Byłoby bardzo dziwne, gdyby spotkała się z mało znanym losem. W kraju nie było zbyt wielu dyplomatów i polityków, wszyscy się znali, ponieważ robili to samo. Prawie nikt nigdy nie został zabrany z ich firmy. Heinrich Borovik, przewodniczący Komitetu Obrony Pokoju (ZSRR), miał dwoje dzieci - Artema i Marinę. Córka została żoną Dmitrija Jakuszkina, syna generała KGB, później dziennikarza z naszego kraju w Paryżu, Artem poślubił Veronikę Borovik-Khilchevskaya. A Tomasz Kolesnichenko - ojciec jej pierwszego męża - nie jest przechodniem od strony drogi, ale znanym obserwatorem politycznym.

Jednak pomimo takiego nepotyzmu wszystkie te współczesne kierunki, znane sobie od dzieciństwa, są tylko echem, tylko cieniem prawdziwych potworów. Oto Semenov - oczywiście był to kawałek. Tacy ludzie nie boją się niczego, ani dziwnych powiązań, ani śmiertelnych dochodzeń (notoryczne „złoto partyjne” było właśnie badane, gdy Semenow miał nagły udar). Ale Borovik był inteligentny w nowoczesny sposób. Ale czasami zaczął coś, co doprowadziło do porażki. Nikt nie rozumiał, dlaczego umarł. To dziwne Jakby Veronika Borovik-Khilchevskaya poślubiła szklany pojemnik odbiorczy.

Image

Małżonkowie

Artyom Borovik był doskonałym dziennikarzem i jeszcze lepszym menedżerem. Miał bardzo dobry talent. Wszystkie te cechy są obecne w Veronice. Ale się myli. Na przykład była pewna, że ​​nigdy nie przegra przed sądem w związku ze skandalicznymi publikacjami mediów gospodarstwa, a nawet stwierdziła to w kilku wywiadach. Sprawa Alfa Group nie pozwoli ci kłamać. To ciekawa historia, a więcej na ten temat poniżej.

W latach 90. nie zostali zabici z powodu władzy lub nieszczęśliwej miłości. Zabili tylko z powodu pieniędzy, a te zabójstwa stały się prawie zwyczajne. Borovik, Leaves, Starovoitova … Polityka? Nie Tylko pieniądze, wszystkie morderstwa mają jeden powód. Wszystko zaczęło się od śmierci ludzi w okolicach Juliana Semenowa, którzy kontrolowali imperium „ściśle tajne”. A kto zabił kogo tam był - pozostał tajemnicą całkowicie tajemnicą. Tak i niezbyt interesujące. Najbardziej interesuje nas piękna i odnosząca sukcesy kobieta - jej życie osobiste Veronika Borovik-Khilchevskaya. Wszystko inne jest zamieszane i zbyt skomplikowane.

2000th

W marcu 2000 r. Artem odbył bardzo ważne spotkanie biznesowe z najbogatszą biznesmenką Zią Bazhaev - szefową grupy grupy Sojuszu. Poznali się na pokładzie samolotu Jak-40 w Moskwie i udali się do Kijowa (plotkując, że potrzebują tam rzekomo dziecięcych zdjęć Putina, w rzeczywistości było to prawdopodobnie kolejne błaganie o pieniądze - holding bez sponsora rozpadłby się bardzo szybko). Samolot rozbił się, ledwie wznosząc się w powietrze. Wszyscy umarli. I przetrwanie tej śmierci było trudne nawet dla nieznajomych, zwykłych czytelników i widzów telewizyjnych, nie mówiąc już o żonie, pozostawionej z dwoma małymi synami w ramionach. I gospodarstwo.

Dzieci Veroniki Borovik-Khilchevskaya widywały teraz swoją matkę jeszcze rzadziej. Podjęcie tak ogromnego i dalekiego od dostatku kolosa wcale nie jest sprawą kobiecą, ale Veronica dokonała wyboru. Oczywiście była dziwna, a co najważniejsze - nie tylko na początku. Od razu coś jej wyszło. Na przykład przyznanie nagrody „Twarze” i wszystko związane z PR lub organizacją wakacji. Ale główny kierunek, odpowiadający nazwie „ściśle tajne”, dotyczący dochodzeń, głośnych spraw, przestępczości - nie wyszło to zbyt dobrze. A przy organizacji świąt, czasem ekscentryków, krachów … Przypomnij sobie prezentację książki Patriarchy w Katedrze Chrystusa Zbawiciela - jak zaskoczony był Aleksy II, gdy zobaczył tam czarny chór katolicki z gratulacjami. Mówiąc łagodnie - nieoczekiwana decyzja. Ale Veronika Borovik-Khilchevskaya kocha je dokładnie. Poszukiwanie sensu prowadzi czasem do ślepej uliczki.

Image

Do Tybetu

Oczywiście trzeba było poszukać sensu życia po śmierci jej ukochanego męża. Rzuć palenie, nie jedz mięsa i ciast, jedź do Indii na Dalajlamę lub pracuj, pracuj, pracuj. Veronica miała trudności. Ponieważ wdowa pozostała w posiadaniu Top Secret, była jeszcze bardziej interesująca dla publiczności jako wpływowa i nie biedna osoba. Plotki o niej wszędzie: „Powiedz mi, z kim poślubiła Veronika Borovik-Khilchevskaya? Dla Marka? Kto to jest?” Ale teraz informacje o życiu osobistym kobiety biznesu nie są odbierane w żadnym źródle. Veronica zamknięta. I nawet wszechobecny Internet ma niewiele do powiedzenia.

Ale jest wiele informacji na temat spraw spółki holdingowej. Gazeta „Wersja”, istniejąca w swoim składzie, jeszcze za życia, Artyom Borovik, opublikowała bardzo skandaliczny artykuł Olega Lurie na temat prośby zastępcy do organów ścigania Viktor dotyczącej metod pracy biznesmenów z Grupy Alfa. Przez kilka lat prośba parlamentarna została uciszona we wszystkich najwyższych urzędach w kraju. Potem ukazał się tylko pierwszy artykuł z „Wersji” - w 1999 roku. Muszę powiedzieć, że temat wniosku jest naprawdę ważny. Tam są dowody, a do wszystkich trzech liderów grupy Alpha dołączona jest dokumentacja z informacją, że firma buduje biznes na handlu narkotykami. Artykuł nie „strzelał” wtedy, oczywiście, zdarzyło się publiczne oburzenie, ale wszystkie wysokie pokoje były ciche. I oczywiście, Piotr Aven, niemiecki Chan i Michaił Fridman, nie ostatni biedny w kraju, byli głęboko obrażeni przez Borovika.

Image