Boże Narodzenie i Nowy Rok to magiczny czas, w którym można spełnić najbardziej cenione pragnienie. Ale czasami magia nie ma z tym nic wspólnego. Zwykła ludzka życzliwość i obojętność na problemy innych ludzi mogą rozjaśnić wakacje. Jeden listonosz znalazł więc list dziewięcioletniego chłopca i sprawił, że jego wakacje były szczęśliwe.
Tajna praca
Melissa Stinsman pracuje jako listonosz w filii w Pensylwanii. Chętnie odpowiada na listy od dzieci do Świętego Mikołaja. Jej biuro zbiera je w osobnej szufladzie. W okresie wakacyjnym, po zakończeniu zmiany, spędza cztery godziny na zasadzie dobrowolności, odpowiadając na listy z domu, znane również jako Biegun Północny.
„Zwykle piszę do dzieci, aby śledziły swoje oceny w szkole i nadal słuchały rodziców. Jedno dziecko poprosiło o rekrutację młodego naukowca, a ja napisałem do niego, że pewnego dnia może zostać jednym z nich ”- przyznaje dziewczynka.
Ten sam list
Ale w poniedziałek Melissa otrzymała list, który złamał jej serce. Wśród typowej listy życzeń dziecka - zabawki, klocków Lego, telefonu, okularów - znajdowały się „jedzenie dla rodziny” i „ubrania dla rodziny”.
Chłopiec dodał, że zaznaczy gwiazdką te pragnienia, które są dla niego szczególnie ważne. Ta lista obejmuje żywność i odzież, a także trampolinę.
![Image](https://images.aboutlaserremoval.com/img/obrazovanie/26/kak-reshali-problemi-s-zubami-v-proshlom-udivitelnie-no-maloizvestnie-fakti_2.jpg)
Lolita odważnie odpowiedziała subskrybentowi, oskarżając ją o użycie fonogramu
![Image](https://images.aboutlaserremoval.com/img/puteshestviya/36/kakie-goroda-vetnama-privlekayut-bolshe-turistov-pochemu-stolica-hanoj-okazalas-na-pervom-meste_7.jpg)
Aby być równymi partnerami w małżeństwie, nie musisz równo dzielić obowiązków
Jeszcze jeden list
Ponadto w kopercie znajdował się kolejny list. Ten sam chłopak napisał: „Drogi Mikołaju, w zeszłym roku mnie nie zauważyłeś, więc mam nadzieję, że w tym roku to zauważysz, aw tym roku będę dobry. Przysięgam na mały palec ”. Drugi list to lista życzeń jego pięcioletniego brata.
Melissa wybuchnęła płaczem podczas czytania listu. Chciała pomóc, ale na liście nie było adresu zwrotnego. Jednak dziecko podpisało się pełnym imieniem i nazwiskiem, więc po tym, jak dziewczynka zapytała przyjaciół, dowiedziała się, gdzie mieszka chłopiec.