natura

Przenoszenie kamieni w dolinie śmierci w Kalifornii. Jak wytłumaczyć

Spisu treści:

Przenoszenie kamieni w dolinie śmierci w Kalifornii. Jak wytłumaczyć
Przenoszenie kamieni w dolinie śmierci w Kalifornii. Jak wytłumaczyć
Anonim

Na planecie jest wiele tajemniczych miejsc. Naukowcy nie mają czasu na znalezienie logicznego wyjaśnienia swoich zjawisk. Podobnie przenoszenie kamieni z Doliny Śmierci w Kalifornii wydaje się oczywistymi faktami, ale nie ma udokumentowanych dowodów.

Image

Zjawisko

Tajemnicze kamienie znajdują się na dnie wyschniętego jeziora Reistrake Playa, które jest otoczone górami. Rzadkie prysznice dają mu możliwość częściowego napełnienia wodą. Płynie w dół stoków, ale długo nie pozostaje. Słońce i silny wiatr szybko osuszają wilgoć. Gliniana gleba pęka.

Różne rozmiary kamieni są losowo rozrzucane wzdłuż dna. Okresowo zmieniają położenie, spontanicznie poruszając się po ziemi i pozostawiając w niej charakterystyczne bruzdy, których nie można mylić z niczym innym. Kierunek ruchu kamieni jest inny. Oznacza to, że poruszają się całkowicie nieprzewidywalnie. Niektóre bryły mogą poruszać się równolegle przez pewien czas, a następnie radykalnie zmienić wektor na bok, do tyłu, a nawet przewrócić. Jak wszystko się dzieje, dlaczego zaczynają się poruszać i dlaczego przestają, nie jest pewne.

Wiele osób zastanawia się, dlaczego kamienie poruszają się w Dolinie Śmierci. Niektórzy przychodzą do nich, aby rozwiązać zagadkę, podejrzewając sztuczkę, podczas gdy inni są pewni mistycznej natury tych zjawisk. Są tacy, którzy próbują jeździć na blokach. Znane są przypadki brakujących kamieni - na dnie jeziora jest rowek, ale sam bruk zniknął.

Teren

Dolina ruchomych kamieni znajduje się w Kalifornii. To miejsce jest uważane za jedno z najbardziej suchych na świecie. Między innymi dolina ma najgłębsze obniżenie lądu na półkuli zachodniej (86 metrów poniżej poziomu morza).

Maksymalna temperatura (57 ° C) została zarejestrowana w 1913 roku. Obecnie latem w dolinie za 40 ° C, zimą - średnio nieco powyżej zera. Dolina jest otoczona górami. Naukowcy sugerują, że wciąż wznoszą się z trzewi ziemi, podczas gdy płaskowyż się obniża. Góry nie pozwalają na przepływ powietrza z życiodajną wilgocią. Ale w porze deszczowej występują powodzie, a na nizinach powstają suszące się jeziora.

Image

Ruda była kiedyś wydobywana w dolinie. Imigranci myli złoto, szukali srebra, budowali zakłady obróbki boraksu. Ale warunki klimatyczne nie pozwoliły na wdrożenie poważnej produkcji. Ludzie wyjeżdżali, miasta wokół kopalni były opustoszałe.

Historia: Dolina ruchomych kamieni (Kalifornia)

Uważa się, że tysiąc lat temu na tym terytorium i na całej pustyni Mojave mieszkały plemiona indiańskie Timbis. Istnieją sugestie, że ich potomkowie nadal mieszkają w pobliżu doliny. Wtedy klimat w tym regionie nie był tak surowy, a Hindusi mogli przetrwać dzięki polowaniu i gromadzeniu się. Plemiona odeszły, zostały zastąpione innymi, ale kamienie pozostały.

Pierwsi imigranci z Europy pojawili się w Kalifornii wraz z początkiem gorączki złota. Istnieją dowody, że w 1849 roku poszukiwacze postanowili przejechać terytorium obecnej doliny, aby skrócić drogę do najbliższych kopalni złota. Przez kilka tygodni wędrowali po płaskowyżu, szukając wyjścia. Musieli znosić poważne próby, ponieważ nie wiedzieli o trudnym klimacie tego terytorium. Kiedy przekroczyli Góry Wingate Pas, teren, przez który przeszli, nazywał się Dolina Śmierci. Po drodze poszukiwacze musieli szukać wody, aby przetrwać, kopać suszące strumienie i karmić swoje zwierzęta.

Dolina Śmierci

Kamienie poruszają się tam nie wszędzie i nie zawsze. Ale to nie powstrzymuje podróżników. Pomimo trudnych warunków klimatycznych obszar ten w 1933 r. Uzyskał status zabytku o znaczeniu krajowym. Kiedyś przybyli tam z powodu źródeł leczniczych. Później, po opuszczeniu miast górniczych, turyści poszli zobaczyć opuszczone kopalnie, domy, ulice, dzielnice.

Teraz dolina jest dużym kompleksem turystycznym. Park obejmuje ponad 13 000 kilometrów kwadratowych. Ludzie przyjeżdżają tam, aby podziwiać niesamowite krajobrazy. Oprócz doliny z ruchomymi kamieniami i niesamowitymi górami, odwiedzający mogą zobaczyć krater wulkanu Ubehebe, odwiedzić najniższy punkt półkuli zachodniej - słone jezioro Bedwater, podziwiać widoki z tarasu widokowego Zabriiski Point, odwiedzić paletę artystów i słynny zamek Scotty.

Image

Turystyka

Park „Dolina Śmierci” (Ameryka, Kalifornia) jest uważany za największy w regionie. Usługi i infrastruktura są zorganizowane na wysokim poziomie. Dla tych, którzy chcą cieszyć się niesamowitą scenerią, jest możliwość pobytu w jednym z hoteli lub wybrania kempingu z pensjonatami. Trasy, ścieżki i ścieżki są układane i przemyślane dla wygody turystów w taki sposób, aby zmaksymalizować piękno okolicznych miejsc.

Park składa się z dwóch dolin otoczonych systemami górskimi. Znaczące są Mount Telescope i Dantez View. Najczęściej odwiedzaną częścią doliny jest Furnes Creek. Aby ułatwić podróż, możesz jeździć konno. To pozwoli nam nie rozpraszać się trudnościami przejścia i skupiać się na krajobrazie: zaśnieżone szczyty, skały, kaniony, płaskowyże solne, jeziora.

Dla tych, którzy lubią łaskotać nerwy, istnieje droga do opuszczonego Riolight - „miasta duchów” opuszczonego przez poszukiwaczy prawie sto lat temu. Przyciąga również krater wulkanu Ubehebe, który wyginął siedem tysięcy lat temu, o szerokości prawie kilometra i głębokości 200 m, podobnie jak „pełzające” kamienie na dnie jeziora Reistrake Playa.

Fakty

Czy są jakieś ruchome kamienie gdziekolwiek indziej na planecie? Death Valley (USA) jest wyjątkowy na swój sposób. Jednak informacje o takich ruchach napływały w różnych momentach i z innych miejsc na planecie. Historia Sin-stone i jego dalekowschodniego odpowiednika jest znana. W pobliżu Semipalatinsk w Kazachstanie iu podnóża Alatau - ich własne pełzające bruki. W Tybecie Kamień Buddy ważący ponad tonę porusza się spiralnie w górę i w dół przez półtora tysiąca lat.

Co dzieje się na dnie jeziora Raistrake Playa? Ten płaski obszar znajduje się na wysokości ponad jednego kilometra nad poziomem morza. Dno jeziora o długości 4, 5 km i szerokości 2, 2 km ma nachylenie zaledwie 1-2 cm na kilometr. Na tym terytorium bruk jest losowo rozrzucany. Zdecydowana większość z nich stoczyła się ze wzgórz dolomitu. Wszystkie kamienie o różnych rozmiarach i masach (do kilkuset kilogramów).

Image

Ustalono, że bloki te poruszają się po powierzchni. Fakt ruchu nie jest rejestrowany na wideo. Nie ma jednak wątpliwości, że „podróżują” bez pomocy człowieka. Nie można ustalić ani przewidzieć początku ruchu. Kostka brukowa ożywa raz na kilka lat. Jeśli masz szczęście, możesz obserwować aktualizację pozycji co roku. Nie można było wiarygodnie określić, z czym związane są ruchy, ale zauważono, że ich aktywność objawia się głównie zimą.

Ślady stóp

Ruchome kamienie pozostawiają bruzdy na dnie jeziora. W większości przypadków pozostają widoczne przez kilka lat. Głębokość toru sięga 2, 5 cm przy szerokości masywnych okazów do 30 cm.

Fakty wskazują, że masa i rozmiar „pełzających” fragmentów skały dolomitowej nie są znaczące. Przeniesiono pięćset gramów kopii i bloków o wadze ponad trzysta kilogramów.

Podczas aktywnych badań przez jeden okres aktywności kamyki o średnicy sześciu centymetrów (średnicy) osiągnęły maksymalną odległość. „Czołgał się” ponad 200 metrów. Najbardziej masywny przypadek, który wykazywał aktywność w tym samym okresie, ważył 36 kg.

Ślady pozostawione przez kamienie żebrowane są bardziej równe. Jeśli płaszczyzna fragmentu jest względnie gładka, wówczas rowek najczęściej „macha” z boku na bok. Niektóre ślady dają podstawy, by sądzić, że w trakcie ruchu kamienie przewróciły się na bok.

Image

Mity i hipotezy

Pustynia, na której poruszają się kamienie, oprócz tego zjawiska geologicznego, nie ma innych oczywistych odchyleń od normy. To prawda, że ​​w górach otaczających dolinę wybuchła kiedyś wulkan, który pozostawił krater o szerokości ponad kilometra. Ale stało się to kilka tysięcy lat temu.

Jak wyjaśnić zjawisko poruszania się kamieni? Są zwolennicy teorii mistycznej. Niektórzy ludzie, którzy odwiedzili Dolinę Śmierci, mówili o obecności pewnego dyskomfortu, ale trudno jest ustalić jego przyczynę. Nie wiadomo, czy jest to spowodowane polami geomagnetycznymi.

Wciąż istnieje teoria, że ​​każdy kamień zawiera pewną esencję, której nie można naukowo wyjaśnić. Grupa naukowców nie tylko zajmujących się tym zjawiskiem sugeruje, że poruszające się kamienie są przejawami innej, bardziej starożytnej krzemowej formy życia.

Mity o kosmitach i sztuczkach złych duchów nie minęły Doliny Śmierci. Od początku badań nad tym zjawiskiem wysuwano hipotezy dotyczące aktywności sejsmicznej w regionie i wpływu złożonych pól geomagnetycznych.

Ogólnie jest miejsce na wyobraźnię. Każdy może wybrać odpowiednią teorię jako podstawę i spróbować ją udowodnić lub obalić po wizycie w dolinie. Tajemnica, która wciąż istnieje, przyciąga w te miejsca nie tylko turystów, podróżników, ale także naukowców. Uważa się, że obszar, w którym pojawiają się takie zjawiska, jest częścią stref anomalnych i zawsze jest wystarczająco dużo zwolenników, aby łaskotać nerwy.

Oficjalna wersja

Do niedawna uważano, że poruszające się kamienie są konsekwencją unikalnego połączenia i interakcji gliniastej gleby, wody, wiatru i lodu. Nie było możliwe ustalenie, który z elementów odgrywa decydującą rolę, a która ma charakter pomocniczy.

Przypuszczalnie zimą, kiedy manifestuje się największa aktywność ruchowa, gleba dna jeziora jest mokra z powodu obecności opadów atmosferycznych w tym okresie. Mokra gleba gliniana ma niski współczynnik tarcia. Szron na powierzchni kamieni i zmiany temperatury również wpływają na poślizg.

Image

Podmuchy wiatru, które czasami osiągają duże prędkości i mają turbulencje podobne do efektu tornada, mogą wywołać początek ruchu. Nierówności, chaotyczne kierunki wektorów, a także nieprzewidywalność początku aktywności mogą wynikać z wyjątkowego zbiegu sił wiatru, wilgotności i temperatury.

Badania

Badanie zjawiska geologicznego zostało poważnie podjęte w połowie ubiegłego wieku. Ekspedycje podróżowały do ​​doliny, zakładały obozy namiotowe, przeprowadzały długie obserwacje, eksperymenty i eksperymenty, ale nie rejestrowały ruchu kamieni.

Pojawiło się wiele pytań: „Dlaczego kamienie nie układają się w stos, nie skupiają się bliżej niektórych brzegów wysuszonego jeziora? Dlaczego poruszają się rzadko i tylko wtedy, gdy w pobliżu nie ma ani jednego świadka z kamerą?” Niemniej jednak nie było żadnych poważnych przesłanek fałszowania śladów ruchu.

Thomas Clement zimą 1952 roku był świadkiem silnej burzy. Długo obserwował kamienie, ale jedna noc musiała schronić się w namiocie przed pogodą. Następnego ranka odkrył świeże bruzdy i zasugerował, że przyczyną był wiatr, woda i gleba nasiąknięta strumieniami.

Od 1972 roku unikalne zjawisko badali Robert Sharp i Dwight Carey. Wybrali 30 kamieni do obserwacji, zważyli i zmierzyli szczątki, nadali im nazwy i przez siedem lat dowodzili ich lokalizacji. W 1995 r. Grupa profesorów John Reid zajmowała się tym samym problemem.

Ruchome kamienie pod koniec ubiegłego wieku stały się nawet przedmiotem pomyślnie obronionej rozprawy. W latach 1993–1998 geolog Paul Messina badał ten obszar i porównywał lokalizację 160 kamieni za pomocą czujników GPS. Określiła również skład fragmentów skał i odkryła kolonie bakterii w warstwie gliny na dnie suszącego się jeziora.

Image