dziennikarstwo

Gdy poszedłem do stałego pobytu w Ameryce i żałowałem, że nie miałem czasu na lądowanie

Spisu treści:

Gdy poszedłem do stałego pobytu w Ameryce i żałowałem, że nie miałem czasu na lądowanie
Gdy poszedłem do stałego pobytu w Ameryce i żałowałem, że nie miałem czasu na lądowanie
Anonim

Wiele dziewcząt chce poślubić obcokrajowca, zamieszkać w innym kraju, który wydaje im się jakimś cudownym miejscem. I nikt nie myśli o tym, jak trudno żyć w obcym kraju, wśród innych tradycji i nie zawsze przyjaznych ludzi, bez bliskich i krewnych. Bohaterka tej historii poślubiła Amerykanina i po przyjeździe do Ameryki szczerze wierzyła, że ​​jej życie zmieni się na lepsze. Ale wszystko potoczyło się zupełnie inaczej.

Żona powinna być obok męża!

Kiedy ożeniłem się z Amerykaninem, byłem pewien, że będziemy mieszkać w moim kraju obok moich krewnych. Ale prawie natychmiast po ślubie mąż poleciał do Ameryki i powiedział, że tam na mnie czeka. Nie chciałem wyjeżdżać z mojego kraju, bardzo się martwiłem i płakałem, chciałem nawet od razu się rozwieść, żeby nie jechać do Ameryki. Ale moi rodzice i inni krewni nalegali, żebym poszedł. „Wyszła za mąż, więc powinna być przy swoim mężu. Wiedziałeś, że pochodzi z innego kraju i być może będziesz musiał wyjechać”.

Zły znak

Moje problemy zaczęły się jeszcze zanim wylądowałem w Ameryce. Nasz samolot zatrząsł się podczas lądowania, więc dusza poszła na pięty. Wystartowaliśmy, a potem próbowaliśmy wylądować. Wystąpiły pewne problemy techniczne z samolotem, podwozie nie mogło się otworzyć. Nadal myślałem, że to niemiły znak i że w obcym kraju nic dobrego na mnie nie czekało. Moje przeczucia mnie nie oszukały.

Szczęśliwy mąż spotkał mnie na lotnisku, a mój niepokój nieco się zmniejszył. Obok niego byli jego przyjaciele, bardzo przyjaźnie uśmiechnięci ludzie, którzy zawieźli nas do domu. Pokój, w którym mieliśmy mieszkać, był przestronny i jasny, a ja nawet zacząłem wierzyć, że wszystko będzie dobrze, że wszystkie moje przeczucia były powszechnym strachem przed nieznanym.

Zmieniamy stół na wyspę: jest o wiele bardziej praktyczny, wygodniejszy i piękniejszy dla kuchni

Image

Dziewczyna borykała się z wagą: trenując 6 razy w tygodniu, straciła ponad 50 kg

Image

Styliści powiedzieli, jak przymierzyć wizerunek celebryty i nie wyglądać dziwnie

„Ona nie zna angielskiego!”

Przez około miesiąc czułem się bardzo źle fizycznie, zmiana strefy czasowej miała wpływ. I wtedy zaczęły się inne trudności. Mój mąż cały czas znikał w pracy, chciałem też znaleźć pracę, ale z wizą gościnną było to niemożliwe. Ale nie chciałem być pasożytem i szukałem pracy w niepełnym wymiarze godzin. Myłem naczynia w lokalnej kawiarni, sprzątałem dom i na dziedzińcu właściciela domu, w którym mieszkaliśmy. A potem zaczęła opiekować się jego dziećmi i dziećmi jego znajomych. To był najtrudniejszy okres.

Image

Nigdy nie myślałem, że dzieci mogą być tak okrutne. Ale to oni całkowicie mnie wykończyli. Jeden z chłopców, którymi się opiekowałem, ciągle naśmiewał się ze mnie. Cały czas mnie brudził. Albo zamyka drzwi, wyłącza pralkę, albo robi miny i wcale nie słucha. Nie znałem dobrze języka i właśnie dlatego rozważał okazję, by pomyśleć, że jestem o krok niżej od niego i innych Amerykanów.

Kiedyś przyszli do niego przyjaciele i powiedział mi, że zupełnie nic nie rozumiem po angielsku. Zrozumiałem to zdanie, ale tego, co powiedzieli dalej, nie rozumiałem. Wskazali na mnie palcami i śmiali się, wypowiedzieli kilka słów. Potem dowiedziałem się, że nazywają mnie różnymi nieprzyzwoitymi i obraźliwymi słowami.

Image

Baw się dobrze: trendy imprezowe na rok 2020

Image
Podejmowanie decyzji z udziałem emocji i logiki: od niejasnych wątpliwości do celów

Image

11 popularnych miejsc w Haarlemie: Muzeum Fransa Halsa

Image

Jak chcę iść do domu!

Ten incydent z dzieckiem i jego przyjaciółmi być może można nazwać ostatnią słomką, która przeważyła nad kubkiem mojej cierpliwości i całkowicie zniszczyła nadzieję na świetlaną przyszłość w obcym kraju. Relacje z mężem zaczęły się pogarszać. Początkowo wciąż próbował mnie wspierać, a potem wyrzucał mi tylko fakt, że zawsze płakałem, cały czas mówiłem o tym, jak bardzo tęsknię za rodziną, a poza tym nadal nie zadałem sobie trudu nauki języka.

Image

Poszliśmy do lokalnego kościoła i tam nieustannie modliłem się o powrót do domu. Oczywiście nie poinformowałem męża o moich planach. Nigdzie nie pozwolił mi odejść. I nie dałbym pieniędzy na bilet. I nie miałem własnych oszczędności - ponieważ zarabiałem niewiele pieniędzy na pracy w niepełnym wymiarze godzin.

Kiedyś dotarłem do centrum moich rodaków. I tam opowiedziała o swoich doświadczeniach i pragnieniu powrotu do domu. A niebo, słysząc moje modlitwy, posłało mi wybawicieli! To była amerykańska para, która pracowała w centrum. Zgodzili się zabrać mnie na lotnisko, a nawet dali mi pieniądze na bilet. Wcześniej zadzwoniłem do brata i poprosiłem go o spotkanie, ale on odpowiedział, że ma zapalenie płuc i że nie może wstać z łóżka. Ale to mnie nie powstrzymało. Najważniejsze, aby być w swoim ojczystym kraju, a już tam znajdę sposób, aby dostać się do mojej ojczyzny i domu moich rodziców.