Nigdy nie wiesz, gdzie znajdziesz, gdzie stracisz. W jednym z nowojorskich ogrodów publicznych bezdomny Kevin Booth szukał na ławkach pozostałości porannego śniadania mieszkańców miasteczka: tutaj często można znaleźć wciąż płonącą gorącą niedokończoną kawę w plastikowych kubkach, kanapkach i pączkach z piekarni w pobliżu. Znalazł jednak coś więcej niż świeżą przekąskę: na jednej z ław leżała torba z 17 000 $.
Szukam jedzenia
Kevin spędził noc w jednym ze schronów, a rano poszedł do jadalni dla biednych, gdzie można było dostać darmową miskę owsianki i kawałek chleba. Żołądek zdradzał mu głód i postanowił zajrzeć na jeden z placów, gdzie rano urzędnicy z najbliższego centrum biznesowego często jedli śniadanie.
Tym razem czekała na niego porażka: pogoda jeszcze się nie uspokoiła, a pracownicy umysłowi najwyraźniej nie chcieli jeść na zewnątrz. Mężczyzna powoli wędrował wzdłuż ławek, gdy zobaczył małą brązową torbę na jednej z nich. Przyspieszył niespodziewane znalezisko i był zdumiony tym, co zobaczył.
Szansa na nowe życie
Kevin znalazł imponującą ilość pieniędzy w zagraconej torbie, starannie związanej małymi gumkami. Miał szansę rozpocząć nowe życie: wynająć dom, kupić ubrania i wreszcie znaleźć pracę.
Ale postanowił zrobić inaczej.
„Jest tak wielu ludzi, którzy potrzebują najbardziej potrzebujących, którzy zamrażają się pod mostami lub nic nie jedzą przez tygodnie, że po prostu nie mogłem przeznaczyć tych pieniędzy” - powiedział bezdomny.
Pospieszył do jadalni, gdzie ostatnio często dostawał jedzenie wraz z innymi cierpiącymi.