dziennikarstwo

Lądowanie Tu-124 na Newie (sierpień 1963 r.). Awaryjne lądowanie na wodzie

Spisu treści:

Lądowanie Tu-124 na Newie (sierpień 1963 r.). Awaryjne lądowanie na wodzie
Lądowanie Tu-124 na Newie (sierpień 1963 r.). Awaryjne lądowanie na wodzie
Anonim

Lądowanie Tu-124 na Newie było jednym z pierwszych przypadków udanego rozbicia samolotu pasażerskiego. Załodze katastrofy liniowej kosztem niewiarygodnego wysiłku udało się wylądować samolotem w samym centrum Leningradu. Katastrofy udało się uniknąć, nikt nie został ranny.

Okoliczności wypadku

21 sierpnia 1963 r. Samolot pasażerski Aeroflot Tu-124 przygotowywał się do regularnego regularnego lotu z Tallina do Moskwy. Samolot został przydzielony do eskadry estońskiej. Pilot statku tego dnia był doświadczonym pilotem Wiktorem Jakowlewem Mostowojem. W skład załogi wchodził czeczeński pilot i inżynier lotów Carew.

Image

Liniowiec wystartował z lotniska Ülemiste wczesnym rankiem o godz. 8.55 i skierował się na lotnisko Moskwa Wnukowo. Po kilku minutach lotu piloci stwierdzili, że przednie podwozie zostało zablokowane i pozostawało w stanie częściowo zmontowanym. Powrót na lotnisko w Tallinnie nie był możliwy, ponieważ był spowity gęstą mgłą. W takich warunkach niezwykle niebezpieczne było lądowanie awaryjne. Załodze polecono lecieć do Leningradu i spróbować tam wylądować.

Faktem jest, że awaryjne lądowanie samolotu z wadliwym podwoziem jest możliwe tylko na specjalnym zaoranym pasie ziemi. Pozwala zminimalizować ryzyko iskier podczas lądowania, a tym samym uniknąć pożaru lub wybuchu samolotu. Taki pasek był w Leningradzie. W Pułkowie natychmiast podjęli wszelkie niezbędne środki, aby podjąć się rady ratunkowej. W krótkim czasie wszystkie służby ratownicze lotniska lotniczego były w pełni operacyjne.

Nad Leningradem

Liniowiec poleciał do Leningradu około godziny 11.00. Eksperci Pulkovo poprosili samolot o przelot nad lotniskiem, aby ocenić jego uszkodzenia z ziemi. Kontrola wzrokowa potwierdziła, że ​​podwozie przednie jest w stanie częściowo zmontowanym.

Załodze nakazano przygotować się do awaryjnego lądowania. Jednak przed jego popełnieniem konieczne było rozwinięcie nadmiaru paliwa. Samolot zaczął krążyć nad miastem na wysokości 500 metrów.

Tymczasem inżynier lotnictwa Carew dołożył wszelkich starań, aby uwolnić zakleszczone podwozie. Aby to zrobić, musiał wyciąć dziurę w podłodze kokpitu i ręcznie za pomocą drążka spróbować ustawić stojak w normalnej pozycji. Wszystkie wysiłki poszły na marne.

Samolotowi udało się wykonać 8 okręgów nad miastem, gdy o 12.10 odkryto, że nie było już wystarczającej ilości paliwa do lądowania w Pułkowie. Nagle lewy silnik zgasł. Z powodu komplikacji załoga otrzymała zezwolenie na lot bezpośrednio nad centrum miasta w celu zmniejszenia odległości do lotniska.

Jednak w momencie, gdy samolot znajdował się bezpośrednio nad Smolnym, zatrzymał się również odpowiedni silnik. Liniowiec zaczął szybko tracić wysokość i każdy, kto był w tym momencie w centrum Leningradu, był zagrożony. W takiej sytuacji dowódca, za radą drugiego pilota czeczeńskiego, byłego pilota morskiego, decyduje się wylądować bezpośrednio na Newie.

Lądowanie awaryjne

Mostovoi rozkazał załodze rozproszyć pasażerów, a on sam zaczął planować miasto.

Samolot przeleciał nad Mostem Liteiny na wysokości 90 metrów i zdążył minąć Bolszokhtinsky'ego zaledwie 40 metrów od wody, cudem nie zaczepiając wysokich farm. Przed nami most w budowie Aleksandra Newskiego. Kiedy liniowiec przeleciał nad nim w locie na niskim poziomie, robotnicy z rusztowań z przerażeniem wskoczyli do wody.

Kosztem niewiarygodnych wysiłków dowódcy samolotowi udało się zeskoczyć kilkadziesiąt metrów na filary następnego mostu kolejowego w Finlandii. Mówi się, że Mostovoy stał się szary w ciągu tych kilku minut.

Image

Lądowanie Tu-124 na Newie zakończyło się pomyślnie, a samolot pozostał na powierzchni, ale z powodu uszkodzeń otrzymanych podczas lądowania woda zaczęła spływać do kadłuba. Przez przypadek, przechodząc obok i cudownie unikając zderzenia z samolotem, starej holownikowi Burevestnik udało się przeciągnąć tonącego liniowca bliżej brzegu, na terytorium zakładu Severny Press. Według innego szczęśliwego przypadku drewniane tratwy stały w tym miejscu w pobliżu wybrzeża. Skrzydło samolotu leżało na tych tratwach i tworzyło naturalne przejście, po którym wszyscy pasażerowie i załoga bezpiecznie zjechali na brzeg.

Image

W sumie w samolocie było 44 pasażerów, w tym dwoje dzieci i 7 członków załogi. Nie było paniki, ale będąc na brzegu ludzie stopniowo zaczęli zdawać sobie sprawę, że niedawno znaleźli się w stanie śmierci. Załoga samolotu została natychmiast wysłana na przesłuchanie do KGB, a pasażerowie zostali zabrani do Pułkowo, skąd wrócili do Tallina pierwszym lotem.

Przyczyny wypadku

Lądowanie Tu-124 na Newie było pierwszym przypadkiem udanego rozbicia dużego samolotu pasażerskiego. Ale co było przyczyną wypadku, który prawie przerodził się w straszną katastrofę?

Tu-124 w tym czasie był najnowszym pomysłem biura projektowego Tupolewa. Został zaprojektowany i przetestowany w krótkim czasie, dlatego miał wiele drobnych wad. Jeden z nich odegrał fatalną rolę w losie strony estońskiej. Okazało się, że podczas startu w Tallinie śruba kuli przedniego podwozia spadła z samolotu, a następnie została znaleziona na pasie startowym. Bez tego małego, ale ważnego szczegółu przednie podwozie samolotu nie mogłoby przyjąć swojej normalnej pozycji i się zablokowało. Według ekspertów lądowanie z taką awarią groziło przewróceniem samochodu. W takiej sytuacji udane rozbicie samolotu mogło być jedynym sposobem na uratowanie pasażerów.

Drugim powodem niemal rozegranej tragedii była awaria wskaźnika paliwa, który wydał nieprawidłowe dane dotyczące ilości paliwa na pokładzie. Ta powszechna wada wielu samolotów w tym czasie była dobrze znana wszystkim pilotom i wielu z nich poprosiło o uzupełnienie paliwa nieco większą ilością paliwa, niż się spodziewano. Nie stało się to jednak tego dnia. Ponadto przed lądowaniem awaryjnym należało obliczyć maksymalną ilość paliwa, pozostawiając tylko najmniejszą, aby dotrzeć na lotnisko, a tutaj błąd w odczytach urządzenia okazał się śmiertelny.

Los samolotu

Po tym, jak wszyscy ludzie opuścili tablicę, do wypompowania wody z samolotu użyto specjalnego parowca. Ale wciąż nie był w stanie poradzić sobie z szybko płynącą wodą i wkrótce Tu-124 zatonął. Następnego dnia pontony zostały wniesione pod samolot, został podniesiony z dna i holowany wzdłuż Newy na zachód od wyspy Wasilewskiej, gdzie w tym czasie znajdowała się jednostka wojskowa. Po inspekcji samolot został wycofany z eksploatacji z powodu uszkodzenia.

Image

Jego koniec był smutny. Kabina została odcięta i wysłana jako symulator lotu do szkoły lotniczej Kirsanowskoje w regionie Tambowa. Piękne miękkie krzesła zostały sprzedane wszystkim po cenie równej kosztowi butelki wódki. A kadłub przez długi czas pozostaje zardzewiały na brzegu Kanału Skippera, dopóki nie został pocięty i sprzedany na złom.

Los załogi

Początkowo KGB i Główna Dyrekcja Lotnictwa Cywilnego uważały bohaterski czyn Mostovy'ego za niechlujny, ogłaszały mu surową naganę i zwalniały go ze eskadry. Jednak z powodu hałasu w zagranicznej prasie władze zmieniły swój gniew na litość. Chcieli nawet przyznać dowódcy statku Order Czerwonej Gwiazdy, ale rozkaz nigdy nie został podpisany. W końcu Chruszczow postanowił nie nagradzać, ale nie karać pilota.

Image

Cała załoga wkrótce znów mogła latać. Po pewnym czasie sam drugi pilot Czeczenii został dowódcą. Mostovoy również kontynuował pracę, ale już jako część drużyny lotniczej Krasnodar. Na początku lat 90. wyemigrował z rodziną do Izraela, gdzie został zmuszony do porzucenia działalności lotniczej i pracy jako prosty pracownik w fabryce. Zmarł na raka w 1997 roku.