środowisko

Awarie w Bereznikach: opis, historia i konsekwencje

Spisu treści:

Awarie w Bereznikach: opis, historia i konsekwencje
Awarie w Bereznikach: opis, historia i konsekwencje
Anonim

Człowiek aktywnie i pewnie zarządza na naszej planecie. Przede wszystkim interesują go złoża minerałów, ponieważ dają one możliwość rozwoju produkcji, budowy nowych miast i tworzenia wielu miejsc pracy w procesie zagospodarowania złoża i jego dalszej eksploatacji. Jednak tutaj nie widać tak jasnych perspektyw, ponieważ z powodu głębokich i rozgałęzionych kopalni w kopalniach podziemnych tworzą się puste przestrzenie. Wiele z nich przeplatało się z kraczowymi spadkami. W Bereznikach i Solikamsku ten stan rzeczy doprowadził do pojawienia się kilku awarii, które stały się znakiem rozpoznawczym tych miast. Rząd od dawna zdaje sobie sprawę z problemu osadnictwa, ale specjaliści nie mogą zatrzymać procesu osiadania gleby. Dzisiaj opowiemy o awariach w Bereznikach i Solikamsku, a także postaramy się dowiedzieć, jakie to ma konsekwencje dla mieszkańców dwóch miast na terytorium Permu.

Image

Przejdźmy do szczegółów pytania

Awarie w Bereznikach - nie jest to odosobnione zjawisko na mapie świata. Wiele miast i krajów boryka się z podobnym problemem, szczególnie często gleba ugina się w miejscach, w których aktywna jest działalność człowieka lub powstają określone warunki środowiskowe.

W wyniku ruchu gleby pojawiają się wgłębienia na powierzchni ziemi. Przewidywanie ich wyglądu jest niezwykle trudne, więc domy, budynki gospodarcze, tory kolejowe i inna infrastruktura mogą zejść pod ziemię. Zjawiska te powodują poważne szkody materialne i powodują śmierć dużej liczby osób. W Bereznikach (Perm Territory) awarie są dokładnie monitorowane przez specjalistów, którzy starannie je badają i przewidują nowe ruchy naziemne. Być może dzięki ich działaniom od wielu lat unika się masowych ofiar wśród ludności miasta.

Image

Przyczyny gwałtownego ruchu na ziemi

Awarie w Bereznikach i innych miejscach wynikają z wielu przyczyn. Ale wśród głównych można wyróżnić następujące:

  • Erozja gruntu za pomocą wody. Mogą to być źródła podziemne, wycieki z utwardzonych kanałów ściekowych i podobne sytuacje.

  • Deformacja naturalnych pustek. W niektórych obszarach pod ziemią znajduje się wiele niezbadanych pustek i jaskiń. Czasami leżą tak głęboko, że nie można ich wykryć podczas eksploracji. Z czasem ulegają deformacji, gleba wprawia w ruch i ugina się.

  • Prowadzenie prac budowlanych bez badań. Jeśli budowa rozpocznie się w obszarach niebezpiecznych, można sprowokować kolejną awarię. W związku z tym istnieje zasada, zgodnie z którą poszukiwania geologiczne muszą poprzedzać prace budowlane.

  • Skład gleby. Każda gleba podlega erozji, ale jeśli składa się z wapienia lub, na przykład, soli kamiennej, ryzyko osiadania staje się kilkakrotnie wyższe.

Czasami deformacja różnych struktur podziemnych prowadzi do tworzenia się zapadów. Przejdźmy jednak bezpośrednio do historii powstawania awarii w Bereznikach.

Z historii problemu

Solikamsk i Berezniki są uważane za największe miasta w regionie Perm. Istnieje również rozległa złoża Verkhnekamskoye, w której wydobywane są sole magnezu i potasu. Wydobycie soli odbywa się tutaj od ponad osiemdziesięciu lat. W tym okresie miały miejsce trzy poważne wypadki w kopalniach, które częściowo spowodowały powstanie awarii.

Naukowcy uważają, że główną przyczyną awarii w Bereznikach są kopalnie. Znajdują się one prawie pod miastem, które już teraz stanowi poważne zagrożenie dla jego mieszkańców. Warto zauważyć, że w dzielnicach mieszkaniowych pierwsze pustki zostały odkryte w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, czterdzieści lat po rozwoju złóż. Niektóre z nich znajdują się zaledwie trzysta metrów od powierzchni.

W tej chwili sytuacja rozwinęła się w taki sposób, że jedyny kościół chrześcijański został zamknięty w Bereznikach i osiedlono kilka dzielnic mieszkalnych. Ponadto nadal występują ruchy gleby. Nowa awaria w Bereznikach została odkryta nie tak dawno - w marcu tego roku. Każdy z nich jest pod ścisłym nadzorem.

Image

Pierwsza awaria

Na początku osiemdziesiątego szóstego roku górnicy odkryli wyciek w jednej z kopalni. Woda zmieszana z solami, która w lokalnym żargonie nazywa się „solanką”, szybko skorodowała glebę i wiosną stało się jasne, że wypadku nie można już zlokalizować. Przepływ stopniowo przenikał do pomieszczeń, w których odbywała się produkcja, i był mierzony z prędkością kilku tysięcy metrów sześciennych na godzinę.

Pierwsza awaria w Bereznikach powstała w nocy z dwudziestego siódmego lipca. W strefie leśnej nastąpił wybuch gazu i silne uwolnienie soli na powierzchnię. Naoczni świadkowie powiedzieli, że procesowi towarzyszyły błyski światła, które wyglądały dość imponująco na tle nocnego nieba.

Dosłownie w ciągu miesiąca ogromna dziura wypełniona wodą zaczęła przypominać jezioro o krawędzi dwudziestometrowej wysokości. Warto zauważyć, że awaria powstała na ścieżce małego strumienia. W rezultacie powstał malowniczy wodospad, który szybko stał się lokalną atrakcją.

Uralkali (zakład) uważnie monitoruje awarię ziemi w Bereznikach. Pomiary lejków są wykonywane dwa razy w roku. Warto zauważyć, że głębokość zanurzenia gwałtownie maleje, jednak jego szerokość zwykle rośnie. Ponadto eksperci obawiają się, że w najbliższej przyszłości obok pierwszej awarii mogą powstać nowe, co zwiększy całkowitą powierzchnię lejka.

Według najnowszych danych średnica sztucznego jeziora wynosi około dwieście metrów.

Awaria w Solikamsku i jego konsekwencje

Awarie w Bereznikach są liczniejsze niż w Solikamsku. Ale w tym mieście miały bardziej niszczycielskie konsekwencje. W pierwszych dniach stycznia dziewięćdziesiątego piątego roku ubiegłego wieku w Solikamsku miało miejsce potężne trzęsienie ziemi. Kilka wstrząsów wielkości od trzech do pięciu punktów doprowadziło do utraty całego jeziora. Zanurzenie około tysiąca na dziewięćset metrów pochłonęło jezioro i źródła zasilające zbiornik.

W rezultacie woda dostała się do pierwszej i drugiej kopalni, a większość budynków miasta wpadła w potencjalną strefę zawalenia. Jednak robotnikom udało się całkowicie uratować drugą kopalnię i zatrzymać wodę, która mogłaby zalać miasto i zniszczyć go.

Trend awarii

W związku z zagospodarowaniem złoża gleba i gleba na terenie kopalń stały się bardzo ruchliwe. To częściowo sprowokowało częste trzęsienia ziemi w Solikamsku i Bereznikach. Od końca lat dziewięćdziesiątych do początku lat zerowych wydarzyło się ich kilkaset.

W strefie ryzyka powstało wiele małych spadków. Byli rozproszeni w wystarczającej odległości od siebie i nie ponieśli znaczących szkód. Jednak zdaniem specjalistów niepowodzenia te były tylko zwiastunami przyszłych problemów. Zrobili prognozę, zgodnie z którą do 2006 r. Należało oczekiwać zwiększonej aktywności sejsmicznej i powstawania nowych zanurzeń w rejonie pola Wierchniekamskoje. Warto zauważyć, że eksperci mieli rację.

Image

Pierwszy wypadek w kopalni

Jesienią szóstego roku po kolejnym trzęsieniu ziemi pracownicy zauważyli, że woda wchodzi do kopalni. Solanka początkowo przypominała mały strumyk, ale bardzo szybko skorodowała skałę. Kilka dni później przepływ osiągnął po prostu niesamowitą prędkość - ponad tysiąc metrów sześciennych na godzinę.

Kopalnia gwałtownie zalała. Kierownictwo zakładu próbowało wyeliminować konsekwencje wypadku, ale pompowanie wody nie przyniosło pożądanych rezultatów. Po kilku dniach stało się jasne, że wznowienie pracy nie będzie możliwe. Dlatego nakazano ludziom wycofanie się na powierzchnię i pozostawienie kopalni w stanie zalanym. Spowodowało to nową awarię.

Katastrofa w 2007 roku

Rok po wypadku w kopalni nastąpiły poważne zmiany gleby i zawalenie. Początkowa średnica uformowanego lejka nie przekraczała siedemdziesięciu metrów. Jednak awaria narastała szybko i po kilku tygodniach osiągnęła rozmiar około pięciuset metrów.

Woda gromadziła się na dnie lejka i powstało małe jezioro. Warto zauważyć, że poziom wody w kąpieli regularnie podnosi się. Według najnowszych raportów osiąga nieco ponad sto metrów.

Image

Konsekwencje niepowodzenia

Ogromny lejek spowodował znaczne szkody w państwie. Pilna komisja ogłosiła, że ​​jest to co najmniej miliard rubli. Jednak największym problemem było to, że awaria nastąpiła niebezpiecznie blisko linii kolejowej i osiedli Bereznikowa.

Po długich próbach rozwiązania sytuacji władze musiały zbudować oddział objazdowy i pilnie zająć się przesiedlaniem lokalnych mieszkańców. Zajęło to prawie pół miliarda rubli.

Osiem lat temu państwo ponownie obliczyło straty wynikające z awarii. Zgodnie z wynikami, od firmy rozwijającej tę dziedzinę zażądano prawie ośmiu miliardów rubli.

Stacja końcowa Berezniki

Siedem lat temu ponownie poczuł się wypadek w pierwszej kopalni. W listopadzie dziesiątego roku w pobliżu dworca kolejowego pojawiła się nowa awaria. Jego średnica nieznacznie przekroczyła sto metrów, ale prace stacji ustały.

Po pewnym czasie nie udało się zasnąć, w trakcie którego zginął jeden z buldożerów. Gleba nadal osiada na lejku, więc stacja jest opuszczona.

Lejek w Solikamsku

Trzy lata temu w mieście zauważono niewielką awarię. Jego rozmiar to osiemdziesiąt na pięćdziesiąt metrów. Nie przyniósł poważnych konsekwencji, ale jest to alarmujący dzwon dla mieszkańców.

Kolejna porażka w Bereznikach

Szkolny ogród pod numerem dwudziestym szóstym, znajdujący się prawie na podwórku, został opuszczony na kilka lat. Sama instytucja i wszystkie pobliskie budynki zostały przesiedlone dziesięć lat temu. Jak pokazały wydarzenia, wcale nie jest to na próżno. W końcu dwa lata temu tu właśnie powstała nowa awaria.

Image

Poprzedziły go liczne pęknięcia, które spontanicznie powstają na terenie miasta. Zaczęły pojawiać się około pięciu lat temu, przechodząc przez place, brukowane ulice, a nawet domy.

W lutym piętnastego roku na dziedzińcu zamkniętej szkoły byłoby

Wykryto kolejny lejek. Jego średnica nie przekraczała pięciu metrów, ale eksperci są pewni, że rozmiar wzrośnie.

Najnowsze dane potwierdziły, że się nie mylili. Lejek osiągnął już prawie trzydzieści metrów średnicy.

Image