filozofia

Wolność i odpowiedzialność jako jedność sprzeczności

Wolność i odpowiedzialność jako jedność sprzeczności
Wolność i odpowiedzialność jako jedność sprzeczności
Anonim

Wolność i odpowiedzialność - jakie jest znaczenie tych pojęć? Wolność sama w sobie jest dość szeroką definicją zarówno ludzkich możliwości, jak i filozoficznego kanonu, opartego na więcej niż jednym traktacie mędrców ateńskich. Być wolnym oznacza mieć się dokładnie w takim zakresie, w jakim pozwalają na to możliwości jednej lub drugiej osoby. Ale jednocześnie trudno nie pomylić definicji, próbując rozróżnić cechy „wolności od” i „wolności dla”.

Image

Pierwszy tworzy przestrzeń pełnej anarchii, uwalniając zwierzęcą zasadę człowieka i pragnienie losowości. Przeciwnie, druga cecha implikuje swobodę zapisaną w zestawach dokumentów prawnych. Umożliwia korzystanie z niezbywalnych praw otrzymanych od urodzenia bez naruszania przestrzeni osobistej innych osób. Tak więc, jeśli pierwsza definicja jest chaotyczna i nie akceptuje systematyki, to druga implikuje warunkową odpowiedzialność osoby za jej działania, myśli i działania.

Ale kwestią rozważaną dzisiaj jest wolność i odpowiedzialność, co oznacza, że ​​przy definiowaniu pierwszego wynika z tego, że drugi jest wydedukowany. Odpowiedzialność, w wąskim znaczeniu tego słowa, oznacza ograniczoną zdolność prawa i ludzkiej moralności do odpowiedzialności za popełnione czyny. Ale jeśli cecha prawna jest mniej więcej jasna, to co z moralnością? Wolność i odpowiedzialność w sensie moralnym i etycznym są nierozłączne i zależą od siebie nawzajem. I odpowiednio, każda osoba je posiada, niezależnie od swojej zdolności prawnej, zdolności prawnej i innych aspektów prawnych. Z drugiej strony moralność ma znacznie szerszy zakres, choćby dlatego, że w przeciwieństwie do prawa, bierze pod uwagę osobę wewnętrzną, podając pełny opis wszystkich dokonanych lub niezrealizowanych działań w ramach możliwości jego samoświadomości.

Image

Od razu staje się jasne, że temat tego problemu jest niejednorodny i niejednoznaczny. W końcu wolność i odpowiedzialność, które się rodzą, są filozoficznie wykluczającymi się pojęciami.

Na przykład policjant, ścigając zbrojnego przestępcę i chroniąc życie własne i innych, ma wszelkie prawo do zabicia go, a tym samym nie wykracza poza prawa przyznane mu przez prawo.

Ale tym samym działaniem ten policjant przekracza granicę dopuszczalnego wpływu na wolność zamordowanego, a zatem pod względem moralnym przekracza nawet granice tego, na co zezwala społeczeństwo. Jednocześnie z punktu widzenia tego samego społeczeństwa policjant będzie miał rację. Jeśli ofiara, broniąc się, zabije strażnika prawa, wówczas społeczeństwo uważa to morderstwo za okoliczność obciążającą i nadwyżkę praw zabójcy w stosunku do ofiary …

Image

Chciałbym zauważyć, że wolność i odpowiedzialność powinny być nierozłączne nie tylko w ramach praworządności i ludzkiego sumienia. Znaczenie tych pojęć, ich właściwe zrozumienie powinny być wpajane przez rodziców i instytucje edukacyjne od momentu narodzin danej osoby i stania się nią. W przeciwnym razie „bycie wolnym” stanie się dla niego ekwiwalentem „poddania się anarchii”, a odpowiedzialność będzie jedynie komórką, która nieuchronnie doprowadzi do dewiacyjnego zachowania osoby i będzie stanowić zagrożenie nie tylko dla niego, ale dla całego społeczeństwa.